Z artykułu dostępnego w Journal of Ecology wynika, że do rozwiązania pewnej zagadki posłużył tzw. wzór Turinga, czyli pojęcie zakładające, iż dynamika systemów może prowadzić do powstania stabilnych wzorów, gdy zostaną one zakłócone.
I choć Turing opisał swoje przemyślenia w 1952 roku, to dziesiątki lat później naukowcy nadal odkrywają niesamowite przykłady stanowiące potwierdzenie ich słuszności. Często ma to miejsce w niezwykłych i egzotycznych lokalizacjach. W tym przypadku chodzi o tajemnicze formacje pustynnej trawy rosnące wokół wyraźnie kolistych plam jałowej gleby, po raz pierwszy zaobserwowane na pustyni Namib w południowej Afryce.
Początkowo sądzono, że istnienie tzw. czarcich kół wiązało się z działalnością termitów. Kiedy jednak odkryto podobne obiekty na terenie Australii, okazało się, że ich występowanie wcale nie musi być powiązane z wspomnianymi owadami. W kolejnych latach przypuszczano, że być może struktury są wynikiem ustawiania się roślin tak, aby jak najefektywniej wykorzystywać ograniczone ilości wody w suchych środowiskach.
Czytaj też: Alan Turing trafi na 50-funtowy banknot
Niedawno zespół badawczy prowadzony przez Stephana Getzina z Uniwersytetu w Getyndze wykorzystał drony i kamery do przeanalizowania czarcich kół z górniczego miasteczka Newman w regionie Pilbara. Obserwując przestrzenne oddzielenie traw o wysokiej i niskiej żywotności oraz wykorzystując czujniki wilgotności do sprawdzania odczytów dot. gleby, naukowcy stwierdzili, że zdrowsze trawy o wysokiej żywotności są silniej związane z wspomnianymi strukturami aniżeli trawy o niskiej żywotności. Taka organizacja powoduje, że roślinne kręgi są w stanie przetrwać. A przy okazji potwierdza słuszność słów Turinga.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News