Ruszyły właśnie aktualizację systemu Full Self-Driving Beta do Modeli Tesli, który umożliwia jeszcze większy stopień autonomii. Gotowi na szczegóły?
Aktualizacja Full Self-Driving Beta
Jeśli sami macie w posiadaniu Teslę, to nie oczekujcie, że tę aktualizację otrzymacie szybko. W rzeczywistości FSD Beta trafia tylko do „niewielkiej liczby” właścicieli Tesli, którzy są „ekspertami i ostrożnymi kierowcami” w ramach programu wczesnego dostępu firmy.
Czytaj też: Oto Tesla Model S Plaid, który wgniecie Was w fotel
Czytaj też: Tesla szykuje lifting Modelu 3
Czytaj też: Tesla zbiera i magazynuje prąd już w ponad 120 miejscach na świecie
Chociaż nie wiemy, co dokładnie zapewnia aktualizacja FSB Beta, oczekuje się, że rozszerzyła ona istniejącą funkcję rozpoznawania i reagowania na sygnalizację świetlną oraz znaki stop. W teorii więc powinna umożliwiać jazdę bez udziału kierowcy po ulicach i autostradach.
Czytaj też: Tesla wyprodukuje baterie do łodzi pasażerskich
Czytaj też: Spalinowy generator zamiast kabli rozruchowych? Czyli Tesla na benzynę
Czytaj też: Tesla za 95000 zł! Elon Musk ujawnił swój najtańszy Model
Jednak nie ma tak fajnie, bo obecni „testerzy” nadal muszą trzymać ręce na kierownicy, monitorować pojazd i być gotowym do przejęcia kontroli. W tym trybie jednak samochody mają ciągle zachowywać się „wyjątkowo powolnie i ostrożnie”.