Tesla to nie tylko elektryczne samochody, ale też magazyny energii i czerpanie jej ze źródeł odnawialnych. Poniekąd oddział firmy w postaci Tesla Energy rozrasta się nieustannie.
Tesla Energy i jej mikrosieci elektroenergetyczne
Podbój segmenty energetycznego przez Teslę rozpoczął się zwłaszcza po przejęciu startupu SolarCity. Dzięki temu firmy połączyły swoją wiedzę z zakresu magazynowania energii w akumulatorach i samego pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Tak powstały projekty mikrosieci, a więc samowystarczalne systemy energetyczne wykorzystujące energię wytworzoną przez siebie.
Czytaj też: Tesla poczyniła kolejny krok do rozwoju elektrycznych samochodów, czyli nowe ogniwa 4680
Czytaj też: Oto Tesla Model S Plaid, który wgniecie Was w fotel
Czytaj też: Tesla szykuje lifting Modelu 3
Jak podaje Electrek, pierwszy flagowy projekt mikrosieci Tesli znajduje się na wyspie Ta’u, gdzie firma wdrożyła mikrosieć składającą się z 1,4-megawatowego układu słonecznego i 6-megawatogodzinnego systemu magazynowania energii.
Ta mikrosieć pozwoliła zaoszczędzić prawie 600 mieszkańcom wyspy ponad 378500 litrów paliwa rocznie, które wcześniej służyło im do zaopatrywania ich w energię elektryczną.
Czytaj też: Tesla wyprodukuje baterie do łodzi pasażerskich
Czytaj też: Spalinowy generator zamiast kabli rozruchowych? Czyli Tesla na benzynę
Czytaj też: Tesla za 95000 zł! Elon Musk ujawnił swój najtańszy Model
Dziś okazuje się, że firma stale wdraża swoje mikrosieci na całej planecie, a dziś ma ich ponad 120 w miejscach, w których przejście na magazyny składające się z baterii i czerpanie energii elektrycznej ma duży sens finansowy. Dowiedzieliśmy się tego z profilu LinkedIn Michaela Snydera z Tesli.