Niedawno sprawdzaliśmy, na jak wiele stać Ferrari F12, kiedy obok staje Tesla, a tym razem elektryczna potęga pokaże, co ma do powiedzenia w pojedynku z Chevroletem Camaro ZL-1 na prostej.
Biorący udział w tym wyścigu Camaro ma pod maską doładowaną V8 o pojemności 6,2 litra, która zapewnia moc 650 koni mechanicznych i 881 Nm momentu obrotowego. To zapewnia mu możliwość dobicia do 96,5 km/h w zaledwie 3,5 sekundy i maksymalnie do prawie 320 km/h.
Tesla Model S Raven to z kolei zagadka, bo firma nie podaje osiągów tamtejszych silników elektrycznych. Po jej stronie jest jednak napęd na wszystkie koła oraz trafiający na nie natychmiastowy moment obrotowy. Czy to wystarczy, żeby zostawić za sobą Chevroleta? Co tu dużo mówić – tak!
Czytaj też: Włosi kontra reszta świata – historia supersamochodu cz.1
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
