Możemy wyjść z założenia, że Tesla może zrobić cokolwiek, a to i tak się sprzeda i to nawet za kosmiczną cenę. Ta firma jest znana na cały świat ze swojego marketingu i oddanych klientów, którzy sami podrzucają jej pomysły i nie inaczej jest tym razem, bo tak się składa, że Cyberbackpack nie jest wcale aż tak oryginalny.
Cyberbackpack, czyli wyjątkowy plecak Tesli najpewniej trafi do sprzedaży, a firma wynagrodzi fana za pomysł
Tesla w zeszłym tygodniu złożyła wniosek o zastrzeżenie znaku towarowego dla terminu „CYBERBACKPACK”, którego znacznie wcześniej stworzył i rozpromował fan marki. Ten nie tylko podrzucił światu samą oczywistą nazwę, ale też zaprojektował od podstaw plecak inspirowany Cybertruckiem, którego charakterystyczną cechą jest rzecz jasna sama linia dachu.
Ostatnie zastrzeżenia znaków towarowych przez Teslę mają zdecydowanie bezpośredni związek z zabezpieczaniem znaków towarowych dla odzieży, którą Tesla rozdawała na zeszłotygodniowej imprezie Cyber Rodeo. Jednak zgłoszenie na Cyberbackpack jest inne, bo nawiązuje do dzieła jednego z fanów marki. Sam plecak nie był też częścią gadżetów na imprezie.
Czytaj też: Gamingowe smartfon Red Magic 7 Pro zalicza globalna premierę
Rejestracja znaku towarowego CYBERBACKPACK ma na celu objęcie kategorii tornistrów na książki i tornistrów szkolnych. Najważniejsze w tej sytuacji jest to, że akurat strona internetowa poświęcona zaprojektowanemu wcześniej, niezależnemu plecakowi Tesli inspirowanego Cybertruckiem wyparowała i marzenie tego fana co do sprzedaży plecaka na oficjalnej stronie Tesli najpewniej się ziści.
