Dawno nie przedstawiłem Wam testu chłodzenia procesora, które było by inną konstrukcją niż wieżową. Be quiet! całkiem niedawno zaproponował ciekawe rozwiązanie typu top-flow. Jesteście ciekawi, jak Shadow Rock TF2 wypadnie w stosunku do konkurencji?
Chłodzenie zostało zapakowane w czarny karton, charakterystyczny dla be quiet!. Wraz z Shadow Rock TF2 otrzymujemy instrukcję obsługi i zestaw montażowy. Pasta termoprzewodząca została nałożona od razu na cooler, co jest minusem. Na plus należy za to zaliczyć instrukcję obsługi, która nie tylko dobrze tłumaczy montaż, ale także została napisana w języku polskim. Gwarancja wynosi 3 lata.
Shadow Rock TF2 ma wymiary 137 x 165 x 112 mm i waży 680 g. Jak już wcześniej wspomniałem, jest to konstrukcja typu top-flow, gdzie wentylator dmucha w stronę procesora. Takie rozwiązanie pozwala również na schłodzenie jego okolic oraz zmniejszenie wysokości konstrukcji (w tym wypadku tylko 112 mm). Chłodzenie prezentuje się dobrze. Na koniec finów została nałożona znakomita, srebrna nakładka a czarny wentylator świetnie wygląda ze srebrnym radiatorem. Cały efekt psują nieco miedziane ciepłowody – dlaczego i one nie zostały poniklowane? Be quiet! zastosował 57 aluminiowych finów oraz pięć 6 mm ciepłowodów. Podstawka została wykonana na idealne lustro. Warto tutaj zauważyć, że jest ona połączona z główną częścią radiatora poprzez finy. Ma to za zadanie zwiększyć wydajność konstrukcji. Całość została wykonana bardzo dobrze.
Dołączony wentylator to 135 mm konstrukcja, której maksymalne obroty wynoszą 1400 RPM. Wtedy też głośność jest równa 24,4 dBA, przepływ powietrza wynosi 67,8 CFM a ciśnienie 2,1 mm H2O. Wentylator jest typowy dla firmy be quiet!. Posiada on 9 skrzydełek, które posiadają specjalne rowki w celu polepszenia pracy. Został on także wyposażony w łożysko Rifle a MTBF wynosi 80 tysięcy godzin. Wychodzi z niego 200 mm kabel zakończony wtyczką 4 pin (posiada PWM).
Platforma testowa
Procesor | Intel Core i5-4690K @ 4,5 GHz |
Chłodzenie | Noctua NH-U14S |
Płyta główna | Asus Z97-A |
Grafika | Asus GTX 760 Striker Platinum |
RAM | Kingston Fury 1866MHz 8 GB |
SSD | Crucial BX100 128 GB |
M.2 | Liteon LGH-512V2G |
HDD | WD Red 1 TB |
Zasilacz | Be quiet! Dark Power Pro 11 750W |
Obudowa | Nanoxia Deep Silence 5 Rev. B |
Testy i podsumowanie
Pod względem efektywności chłodzenie wypada bardzo podobnie do innych, podobnych konstrukcji. Wydajność nie jest powalająca, ale spokojnie wystarczy do podkręcenia procesora. Shadow Rock TF2 jest bardzo dobry pod względem kultury pracy. Na 800 RPM jest praktycznie niesłyszalny, na maksymalnych obrotach pracuje nadal bardzo cicho.
Produkt be quiet! kosztuje około 240 zł. Jeśli szukacie dobrze wykonanego chłodzenia typu top-flow, to właśnie je znaleźliście. Shadow Rock TF2 idealnie nadaje się do konstrukcji komputera, w którym zamontowanie typowej wieży nie jest możliwe. Wydajność może nie jest najwyższa, jednak utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie dla tego typu chłodzeń. Jakość wykonania jest świetna, jedyną uwagę mam odnośnie wyglądu – ciepłowody także mogły być poniklowane. Chłodzenie polecam oczywiście głównie jeśli chcecie (bądź musicie) kupić coś typu top-flow. W innych przypadkach tradycyjne wieże sprawdzą się znacznie lepiej.