Firma Team Group wrzuciła właśnie na rynek swój nowy nośnik, wykorzystujący najwydajniejszy interfejs PCIe 4. generacji, a mi pozostaje nic innego, jak zaprosić Was na test dysku Cardea Ceramic C440 1 TB.
T-Force Cardea Ceramic C440 1 TB w skrócie
Pomimo swojej przydługiej nazwy Cardea Ceramic C440 jest mniej wylewny w swojej fizycznej formie. Trafia do nas w standardowym połączeniu przezroczystego plastiku i kartoniku, którego trzeba zniszczyć, aby położyć swoje ręce na cieniutkim dysku na M.2.
Czytaj też: Test Plextor M9P Plus 1 TB, czyli dysku na PCIe 3×4
Czytaj też: Test GoodRam IRDM Pro 1 TB drugiej generacji na SATA III
Czytaj też: Test dysku XPG Gammix S50 Lite 1 TB na PCIe 4.0
Cardea Ceramic C440 występuje tylko w pojemności rzędu 1 i 2 TB, z czego my zajęliśmy się testem tego pierwszego wariantu w cenie 999 złotych, który w rzeczywistości oferuje 931 GB wolnego miejsca. Tradycyjnie w grę wchodzi format na M.2 2280, czyli o rozmiarze 80 x 22 x 4,75 mm, z czego grubość nieznacznie zwiększa dodatek ceramicznej płytki lotniczej jakości.
Na laminacie dysku Cardea Ceramic C440 1 TB znalazły się cztery kości pamięci o pojemności 256 GB, które są 96-warstwowymi układami Toshiba BiCS4 3D TLC NAND (o kodzie TABBG65AWV). Dodatkowo z 8-kanałowym kontrolerem wykonanym w 28 nm procesie technologicznym PHISON PS5016-e16-21 współpracują dwie 512 MB kości pamięci DDR4 od SK Hynix (H5AN4G8NBJR) w formie bufora.
Ta mieszanka sprzętu działa z wykorzystaniem protokołu NVMe 1.3 oraz wspomnianego już wyżej interfejsu czterech magistral PCIe generacji czwartej zaprzężonych do złącza M.2. Upewnijcie się więc, że Wasz procesor i płyta główna ma taki rodzaj interfejsu do dyspozycji, bo jeśli nie, Cardea Ceramic C440 będzie działać w trybie ograniczonej wydajności z PCIe 3.0.
Po stronie wydajności Cardea Ceramic C440 1 TB ma do zaoferowania 5000 i 4400 MB/s sekwencyjnego odczytu i zapisu oraz w obu przypadkach 750000 IOPS. Po stronie pięcioletniej gwarancji ogranicza nas wskaźnik TBW na poziomie naprawdę solidnych 1800 TB.
W kwestii technologii możemy liczyć na standardowy zestaw funkcji, czyli komendy TRIM, S.M.A.R.T, Garbage Collection, ale też bardziej wyszukane LDPC ECC (korekcja błędów) i E2E Data Protecion.
Metodologia i platforma testowa
Wszystkie testy zostały przeprowadzone na 64-bitowym systemie operacyjnym Windows 10 Pro i systemie plików NTFS z jednostką alokacji wynoszącą 4096 bajtów. Ukazane wyniki dotyczą najlepszego wyniku z trzech przeprowadzonych w identycznych warunkach odczytów.
Nie dajcie się zwieść występującym niekiedy przepaściom ukazanym na wykresach i przed wyciąganiem wniosków, rzućcie okiem na narzuconą skalę.
- Oprogramowanie do testów syntetycznych:
- Anvil’s Storage Utilities 1.1.0
- Crystal Disk Mark 6.0.2
- Inne:
- WinRAR 16.09.09
- 7-Zip 16.04
- Gimp 2.8
- Pliki/programy do testów rzeczywistych
- 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
- 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
- Cywilizacja V na Steam
- Program instalacyjny Crisis 3
- Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
- Pliki gry CS:GO o wadze 17,7 GB
- Plik ISO o wadze 26,5 GB
- Katalog Steama z 59492 plikami o wadze 109 GB
- Grafika o wadze 903 MB
Testy Syntetyczne
Przed Wami szereg testów w trzech najpopularniejszych syntetykach, które zapewne znacie na pamięć. Każdy z nich sprowadza się do tego samego – zapisania i odczytania swoich próbek, aby wyrzucić nam proste cyferki do porównania wydajności nośników. Im wyższy słupek, tym oczywiście lepiej.
T-Force Cardea Ceramic C440 1 TB w naszym zestawieniu walczy przede wszystkim z XPG Gammix S50 Lite, ale też z mniej pojemnym WD_Black SN850 oraz Plextorem M9P Plus na PCIe 3. generacji. Warto też zaznaczyć, że testy zrealizowałem z wykorzystaniem dołączonego do płyty głównej pasywnego chłodzenia dysków M.2.
Wychodzę bowiem z założenia, że nośniki pozbawione swoich własnych chłodzeń, a korzystające z interfejsu PCIe 4.0, trzeba po prostu chłodzić, kiedy producent albo nie dodaje radiatora albo decyduje się na to, co T-Force wykorzystał w Cardea Ceramic C440 (o tym na dole). Dodatkowo zauważyłem, że nowe płyty główne, na których nośniki wykorzystujące ten interfejs zadziałają z pełną mocą, są zwykle wyposażone w tego typu chłodzenie w zestawie.
W obu benchmarkach (wyniki poniżej) dysk Cardea Ceramic C440 pokazał, że jeśli idzie o zapis, nie ma w znakomitej większości przypadków sobie równych, ale ogół wydajności w odczycie postawił go tuż za Samsungiem i WD_Black, które znacząco przewyższają go w operacjach sekwencyjnych.
Anvil’s Storage Utilities 1.1
Anvil’s Storage Utilities 1.1 to równie zaawansowany, co użyteczny program do testowania dysków SSD i HDD. Pozwala na uzyskanie wartości zarówno sekwencyjnego, jak i losowego odczytu i zapisu wyrażonego w MB/s oraz operacjach IOPS. W tym wypadku większy wynik oznacza wyższą wydajność.
Crystal Disk Mark 6.0.2
Crystal Disk Mark 6.0 jest zdecydowanie jednym z najprostszych w obsłudze benchmarków, który najlepiej traktuje znakomitą większość dysków. W przejrzysty i przystępny sposób zwraca użytkownikowi informacje na temat wydajności danego dysku w operacjach sekwencyjnych i losowych. Tradycyjnie – im większy słupek, tym lepiej
Operacje na plikach
Tutaj sprawa ma się już inaczej, bo w teście z udziałem typowych działań na plikach liczy się to, jak szybko dysk poradzi sobie z wykonaniem postawionych mu zadań. Innymi słowy, im mniejszy słupek, tym lepiej.
Kopiowanie plików, to wyzwanie angażujące zarówno odczyt, jak i zapis dysku, dlatego z góry mogliśmy oczekiwać, że C440 nie będzie tutaj panował. Jednak wyróżnia się na tle konkurencji w usuwaniu plików, kopiowaniu całej masy plików gry, a nawet (wbrew rozsądkowi) przenoszeniu dużego pliku ISO.
Wydajność w grach i programach
I na sam koniec sześć zadań, które mają reprezentować najczęściej wykonywane czynności na PC, czyli archiwizację, instalowanie programów i wczytywanie gier.
Imponujący zapis nie pomaga nośnikowi Cardea Ceramic C440 na szaleństwo w tego typu operacjach, co widać przede wszystkim w archiwizacji oraz otwieraniu pliku graficznego.
Sprawdzian wielozadaniowości
Ten z kolei test ukazuje wydajność dysku w najczęściej przeprowadzanych przez nas operacjach. Zwłaszcza kiedy na nośniku odpalamy system operacyjny i programy w tle. Tutaj zdecydowanie warto posłużyć się cyferkami, bo do testu wybrałem dwa najcięższe zadania z naszego asortymentu.
W przypadku wykonywania tych dwóch zadań jednocześnie, najlepiej byłoby, gdyby Cardea Ceramic C440 wykonał je w 459,69 sekundy. Na cudy nie ma jednak co liczyć, ale i tak jest dobrze, bo wykonywanie tych samych operacji na raz wydłużyło potrzebny na nie czas o około 17 sekund, co przekłada się na zaoszczędzenie prawie 40 sekund.
Test przepełnieniowy i thermal-throttlingu
A jak Cardea Ceramic C440 1 TB wypada po zapełnieniu jego 90% pojemności? Testy w obu programach nie wykazują znaczącego spadku wydajności, a jedynie idący w części procentowe.
Znikomy spadek wydajności potwierdzają praktyczne operacje, które w przypadku kopiowania pliku ISO wydłużyły potrzebny czas o 0,52 sekundy, a w przypadku plików Wiedźmina 3 o nieco ponad cztery sekundy.
Chociaż producent obiecuje wiele, jeśli mowa o tej ceramicznej płytce w myśl chłodzenia, ta nie sprawdza się w rzeczywistości aż tak dobrze. Wbrew rozsądkowi przetestowałem Cardea Ceramic C440 1 TB bez dodatkowego chłodzenia, mając nadzieję, że mały termopad i ceramiczna płytka coś tam pomoże.
Wynik? Nawet 80 stopni Celsjusza przy obciążeniu, podczas gdy producent podaje, że dysk najlepiej pracuje do 70 stopni Celsjusza. Patrząc po braku znaczącego spadku wydajności, najwidoczniej mechanizm thermal-throttlingu nie działa specjalnie skutecznie.
Dlatego też pozostałe testy Cardea Ceramic C440 1 TB przeprowadziłem z chłodzeniem dołączonym do płyty głównej, dzięki któremu dysk nie rozgrzewał się ponad podany przez T-Force zakres temperatury. Tak jak już wspomniałem wyżej, nie spotkałem się jeszcze z dyskiem PCIe 4.0, który bez chłodzenia nie miałby problemu z temperaturami. Jeśli więc chcecie sięgnąć po Cardea Ceramic C440 1 TB, zadbajcie o dodatkowe chłodzenie.
Podsumowanie testu Cardea Ceramic C440 1 TB
Za 1 TB wersję dysku Cardea Ceramic C440 zapłacimy obecnie 999 złotych, a więc sporo, ale w rzeczywistości nie jest to najdroższy model, korzystający z interfejsu PCIe 4.0 i oferujący taką pojemność. Tak naprawdę jego cena przedstawia „średni poziom” nośników tej klasy, a jako że C440 jest na rynku nowniką, powinien nieco stanieć w ciągu kilku miesięcy.
Jak jednak widzicie wyżej, Cardea Ceramic C440 1 TB nie jest najwydajniejszy w naszym zestawieniu, ale zdecydowanie warty uwagi. Zwłaszcza jeśli macie pod ręką chłodzenie (czy to w wersji oddzielnej, czy dołączonej do płyty), bo wtedy ten nośnik Team Group T-Force z pewnością będzie spisywać się u Was śpiewająco.