W tym roku 7 października przypada nie tylko 53 rocznica urodzin Toni Braxton, ale też premiera nowych smartfonów Realme, opatrzonych cyferką 7. Modelem podstawowym – Realme 7 zajmę się już wkrótce w oddzielnej recenzji. Bądźcie czujni. Tymczasem przyjrzyjmy się Realme 7 Pro – smartfonowi, którego naładujesz w 35 minut!
Zestaw sprzedażowy:
- Smartfon Realme 7 Pro
- Ładowarka 65 W
- Kabelek USB C
- Igła do tacki SIM
- Przeźroczyste etui na tył urządzenia
- Dokumentacja
Specyfikacja Realme 7 Pro:
- Wymiary i waga: 160.9 x 74.3 x 8.7 mm, 182 gram
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 720G (max. 2,3 GHz)
- Układ graficzny: Adreno 618
- Pamięć RAM: 8 GB
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB (UFS 2.1)
- Ekran: 6,4 cala, Super Amoled 60 Hz, 2400×1080 (20/9), Corning Gorilla Glass 5
- System: Android 10 z Realme UI
- Łączność: Dual SIM, LTE, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.1, USB C, NFC
- Nawigacja: A-GPS, GPS, Beidou, GLONASS
- Moduły dodatkowe: czytnik linii papilarnych z tyłu urządzenia, obsługa kart microSD
- Aparat główny: 64 Mpix (f/1.8) + 8 Mpix (f/2.25, 119°) + 2 Mpix (f/2.4) + ToF (f/2.4)
- Aparat przedni: 32 Mpix (f/2.5)
- Bateria: 4500 mAh
- Ładowanie: SuperDart 65 W
- Wersje kolorystyczne: Mirror silver, Mirror Blue
- Cena w dniu premiery: 1299 zł
Polska premiera, cena i dostępność
Smartfon swoją premierę miał dzisiaj, 7 października, razem z tańszym Realme 7. W przedsprzedaży w dniach 7-12 października będzie można go kupić w cenie 1299 zł wraz z Realme Band za złotówkę. Od 13 października będzie dostępny w X-KOM, Euro RTV, MEX, Neonet, Komputronik i sklep-realme.pl po prostu za 1299 zł. Na chwilę obecną z sieci komórkowych tylko Play zapowiedziało wprowadzenie go do swojej oferty. Oczywiście sytuacja może ulec zmianie z dnia na dzień, dlatego jeśli jesteście zainteresowani tym modelem, warto śledzić to na bieżąco.
Urządzenie oczywiście nie jest na chwilę obecną dostępne na portalach aukcyjnych – z wiadomych względów.
Matowa elegancja, czyli kilka słów o designie Realme 7 Pro
Smartfon został wykonany z tworzywa sztucznego dobrej jakości oraz szkła Corning Gorilla Glass 5 na froncie. Co ważne, obudowa została zmatowiona w sposób przypominający satynę, dzięki czemu wygląda efektownie, ale nie zbiera zbytnio odcisków palców. To spory plus. Niestety, telefon nie jest wodoszczelny, ale ciężko tego wymagać w tej cenie.
Jeśli chodzi o rozlokowanie portów / przycisków, to po lewej stronie ramki znajdziemy przyciski regulacji głośności i tackę na karty. Po prawej – przycisk on/off z pozłacanym żłobieniem. Niby detal, a cieszy oko. Z kolei u dołu umieszczono głośnik, port USB C i złącze słuchawkowe.
Sam design nie jest oczywiście innowacyjny i przełomowy, co widać na zdjęciach, ale nie sposób odmówić mu uroku. Smartfon dzięki satynowemu wykończeniu prezentuje się efektownie i zdecydowanie może się podobać. Na początek na naszym rynku będą dostępne dwa warianty kolorystyczne – srebrno-perłowy i granatowy.
Jedynie wyspa na aparaty mogłaby mniej odstawać z obrysu obudowy. Żeby uniknąć porysowania obiektywów na stole, niestety trzeba skorzystać z etui.
Ekran Super Amoled, ale tylko w 60 Hz
Realme 7 Pro został wyposażony w 6,4 calowy wyświetlacz Super Amodel o rozdzielczości 2400 x 1080 i proporcjach 20/9. Jakość wyświetlanego obrazu jest oczywiście znakomita, w końcu to panel Super Amoled, ale jest on jedynie 60 Hz. Co ciekawe, tańszy Realme 7 ma zaimplementowane 90 Hz odświeżanie ekranu.
Nie zmienia to faktu, że ekran w Realme 7 Pro jest miły dla oka, z nasyconymi barwami i praktycznie nieskończonym kontrastem. Maksymalna jasność jest wystarczająca do komfortowej pracy w słoneczny, jesienny dzień.
W ustawieniach znajdziemy tryb nocny dla menu, filtr niebieskiego światła i możliwość regulacji temperatury barwowej.
Podzespoły i wydajność Realme 7 Pro, czyli gdzieś to już widziałem
Na pokładzie nowego smartfona Realme znajdziemy średnio-półkowy układ amerykańskiej firmy Qualcomm – Snapdragon 720G wraz z grafiką Adreno 618 oraz 8 GB pamięci RAM. Niestety, jest to zestaw dobrze znany już z Realme 6 Pro (recenzja TUTAJ). Pod kątem wydajności postępu więc nie ma. Potwierdzają to wyniki w benchmarkach, które są oczywiście bardzo zbliżone do smartfona poprzedniej linii Realme:
- Antutu Benchmark 8.4.3 – 288 737 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 2527 pkt (OpenGL ES 3.1), 2368 pkt (Vulkan)
- 3D Mark (test Sling Shot) – 3573 pkt
W codziennym użytkowaniu smartfon działa jednak bardzo płynnie. O zapas mocy pod kątem gier możemy być spokojni, pod warunkiem, że będziemy z czasem mogli się pogodzić ze zmniejszeniem liczby detali. Na chwilę obecną zarówno Asphalt 9, jak i Forza Street i Mortal Kombat działają bezproblemowo. Pytanie, co będzie gdy wyjdą ich nowsze edycje lub gruntowne aktualizacje.
P.S. W ustawieniach znajdziemy Tryb wysokiej wydajności, który pozwala na maksymalizację osiągów w przypadku wymagających gier.
P.S 2 Procesor oczywiście nie obsługuje 5G. Palmę najtańszego smartfona z obsługą 5G nadal dzierży więc Realme X50 5G (recenzja TUTAJ).
Android 10 z RealmeUI, czyli na pewno już to gdzieś widziałem
Realme 7 Pro działa oczywiście pod kontrolą Androida 10 wraz z autorską nakładką Realme UI. Jest więc czytelnie, kolorowo i funkcjonalnie, bardzo podobnie jak w poprzedniej linii smartfonów – Realme 6, które zadebiutowały u Nas niedawno, bo na wiosnę tego roku. Jeśli chodzi o płynność działania, to nie miałem powodów do narzekań.
Na wyposażeniu jest więc oczywiście tryb ciemny dla menu, możliwość edycji przycisków dotykowych oraz rozbudowaną obsługę gestów. Możemy ponadto nagrywać to, co się dzieje na ekranie w rozdzielczości 1080 p i bitrate 16 Mb/s (wraz z dźwiękiem). Niestety, nie uświadczymy tu obsługi motywów, ale jest za to możliwość pracy na podzielonym ekranie.
W kwestii wbudowanych aplikacji – dostajemy autorskie aplikacje do obsługi multimediów oraz aplikację do optymalizacji urządzenia (Menadżer telefonu). Nie zabrakło również bardzo popularnego u chińskich producentów – Clone Phone do przenoszenia danych i aplikacji z innych urządzeń. Do naszej dyspozycji zostaje ponadto oddany pasek z ulubionymi aplikacji, który możemy wysunąć gestem z krawędzi ekranu. Jest też dyktafon i kompas.
W skrócie – jest dobrze, ale postęp w oprogramowaniu w stosunku do smartfonów z linii Realme 6 jest naprawdę minimalny.
Wyposażenie i moduły komunikacyjne w Realme 7 Pro
Smartfon jest pełnym Dual-SIMem, nie ma wsparcia dla sieci 5G, ale za to Wi-Fi możemy odbierać zarówno w paśmie 2,4 GHz, jak i 5 GHz. Przez cały okres testów nie zdarzyło mi się ani razu, by połączenie zostało zerwane. Z kolei prędkość LTE w programie Speedtest w sieci Orange w Warszawiewyglądała następująco: 49,1 Mb/s pobieranie i 25,2 Mb/s w przypadku wysyłania danych. Tragedii nie ma.
Ze 128 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej do naszej dyspozycji pozostaje ok. 108 GB. Możemy rozszerzyć ją kartami microSD.
Ponadto smartfon został wyposażony w Bluetooth 5.1, port USB C oraz NFC. Nie znajdziemy tu za to portu podczerwieni, diody powiadomień ani radia FM, co jednak nie jest żadnym zaskoczeniem w tegorocznych smartfonach.
Za nawigację odpowiada tu A-GPS, GPS, GLONASS, BeiDou oraz kompas. Podczas trwania testów nie odnotowałem żadnych problemów z nawigacją.
Zabezpieczenia, czyli szybkość i precyzja na najwyższym poziomie
Czytnik linii papilarnych został umieszczony pod ekranem i jest on zdecydowanie dużą zaletą Realme 7 Pro. Po wzięciu urządzenia w dłoń czytnik od razu się aktywuje. Średnio 19 na 20 prób odblokowania było udanych. Odblokowanie za pomocą skanu twarzy jest porównywalne zarówno pod kątem celności, jaki prędkości odblokowania ekranu. Oczywiście oba zabezpieczenia mogą funkcjonować jednocześnie i się uzupełniać w zależności od sytuacji. Poza tym jest oczywiście możliwość zabezpieczenia telefony hasłem lub symbolem. Tak więc za działanie zabezpieczeń urządzenia należą się Realme duże brawa.
Dolby Atmos
Realme 7 Pro ma głośniki stereo, jednak jeden z nich jest jednocześnie głośnikiem do rozmów, przez co jest nieco cichszy. Oczywiście efekt przestrzenności jest wyraźnie lepszy niż w telefonach z jednym monofonicznym głośnikiem, ale jakość dźwięku jest tylko poprawna. Wyraźnie brakuje tu niskich tonów.
Po podłączeniu słuchawek pod gniazdo miniJack możemy skorzystać z Dolby Atmos, ale tak jak w przypadku wielu innych smartfonów lepiej to sobie darować. Dźwięk zdecydowanie lepiej brzmi bez niego – zwłaszcza niskie tony.
Epicki aparat w Realme 7 Pro?
Moduł aparatu głównego składa się z trzech aparatów:
- podstawowego 64 Mpix (f/1.8)
- szerokokątnego 8 Mpix (f/2.25, 119°)
- makro 2 Mpix (f/2.4)
Wspiera je czujnik głębi ToF 3D oraz pojedyncza dioda LED. Oczywiście w tej cenie, nie znajdziemy tu optycznej stabilizacji obrazu. Jest za to tryb profesjonalny, z czasem naświetlania do 30 sekund i tzw. tryb gwiezdny do fotografowania nocnego nieba. Czy patrząc na powyższe, można zakładać, że mamy faktycznie do czynienia z epickim aparatem jak chwali się Realme w materiałach zachęcających do śledzenia premiery 7 października? I DON’T THINK SO, ale nie uprzedzajmy faktów.
Jakość zdjęć za dnia jest, no cóż – dobra. Szczegółów jest dużo, barwy są żywe i nasycone, ale w trybie z włączoną AI – aż za bardzo. Poza tym ujęcia pstryknięte obiektywem szerokokątnym mają zauważalnie bledsze kolory niż te na zdjęciach z obiektywu głównego. Rozpiętość tonalna jest w porządku, ale ujęcia makro często okazują się minimalne nieostre na ekranie komputera (na smartfonie wydają się ostre).
Co ważne do naszej dyspozycji zostaje oddany też 2 krotny bezstratny zoom, który zapewne przyda się w wielu sytuacjach, takich jak ta:
Nocą obiektyw szerokokątny w trybie automatycznym prawie do niczego się nie nadaje bez trybu nocnego.
obiektyw szerokokątny – tryb automatyczny obiektyw szerokokątny – tryb Ultra Night
Z głównym jest już dużo lepiej, ale i tu sugeruję korzystać z Ultra Night, no, może poza fotografowaniem nocnego nieba – wtedy zdjęcia są mocno prześwietlone, co widzimy poniżej.
Jeśli nie chcemy fotografować księżyca, to dużo lepiej skorzystać wtedy z dedykowanego trybu gwiezdnego, z długim czasem naświetlania. Niebo nie wypada wtedy co prawda tak naturalnie jak w Realme X3 SuperZoom , ale z pewnością zauważalnie efektowniej.
Poza tym aparat ładnie rozmywa tło w trybie portretowym. Do jego działania nie mam żadnych zastrzeżeń.
Przedni aparat do selfie to 32 Mpix matryca z optyką o jasności f/2.5. Jakość „samopstryków” jest naprawdę godna pochwały – na portale społecznościowe wystarczy aż nadto. Zwłaszcza, że tu też możemy skorzystać z trybu Ultra Night.
W kwestii wideo – jest możliwość kręcenia ujęć w 4K przy 30 kl/s, ale wtedy nie możemy korzystać z obiektywu szerokokątnego, ani z nagrywania w 60 kl/s. Szkoda. Sugeruję pozostać więc przy starym, dobrym 1080p, choć i tam nie można zmieniać obiektywów podczas nagrywania. Jakość samych filmów jest dobra i niewiele można jej zarzucić. Elektroniczna stabilizacja (UIS) działa skutecznie. Jedynie balans bieli przy sztucznym oświetleniu potrafi czasami się gubić.
Bateria i ultra szybkie ładowanie SuperDart 65 W!
Realme 7 Pro ma wbudowaną baterię o pojemności 4500 mAh, co oznacza, że jest ona o 500 mAh mniejsza od ogniwa z podstawowego Realme 7. W praktyce różnica w działaniu nie jest diametralna – smartfon wytrzymuje ok. dwa dni w cyklu mieszanym. Jeśli będziemy używać go intensywnie – bateria skapituluje przed upływem 24 godzin.
Prawdziwą gwiazdą jest tu jednak nie pojemność baterii a naprawdę szybkie ładowanie SuperDart 65 W! Stosowną ładowarkę znajdziemy w zestawie, co jest wielkim plusem, bo np. firma z nadgryzionym jabłkiem w logo na pewno sprzedawałaby ją jako oddzielne akcesorium. Płatne extra. Tymczasem czasy ładowania Realme 7 Pro, jak na smartfon za 1299 zł, po prostu zwalają z nóg:
- w 10 min – 37%
- w 20 min – 69%
- w 35 min – 100%
Jak widać, w 35 min naładujemy baterię do pełna. Przy takich wynikach, czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu schodzi na drugi plan – w końcu naładujemy je błyskawicznie w razie potrzeby.
Dla formalności dodam, że smartfon nie obsługuje ładowania zwrotnego ani bezprzewodowego. Tylko kabel.
P.S. Osoby zainteresowane kulisami technologii ultra szybkiego ładowania 65 W w smartfonach Oppo i Realme odsyłam do artykułu Arka, pod TYM linkiem.
Podsumowanie – czy Realme 7 Pro spełnia obietnice składane przez producenta?
Realme w materiach promocyjnych podkreśla epickość ładowania i aparatu w Realme 7 Pro. Prędkość ładowania faktycznie jest zachwycająca, ale epickość aparatu niestety możemy włożyć między bajki. Nie jest zły i ma efektowny tryb gwiezdny, ale do epickości mu daleko. Ogólnie jednak Realme 7 Pro to smartfon udany, pozbawiony większych wad i godny polecenia. Jeśli nie zależy Wam na obsłudze 5G i wysokiej częstotliwości odświeżania ekranu, to będzie to jeden z lepszych wyborów za 1299 zł.
Czy jednak warto dopłacić do Realme X50 5G lub zaoszczędzić kilkaset złotych i kupić POCO X3 NFC? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami – nasze recenzje polecają się do pomocy TU (Realme) i TU (POCO).