Reklama
aplikuj.pl

TOP 10 kosmicznych gier, z którymi opuścicie Ziemię

top 10 kosmicznych gier

Macie ochotę na kosmiczną przygodę? Zebraliśmy kilka propozycji, które zabiorą Was w podroż, w nieznane.

Już macie dość Mass Effect?

Mass Effect tu, Mass Effect tam. Gra BioWare w zremasterowanej wersji przywraca graczom możliwość podróżowania po kosmosie i przeżywania setek przygód. To jednak niejedyna produkcja, która porwała graczy z Ziemi i zabrała ich w podróż w nieznane. Jeśli szukacie innych gier, które zaspokoją Wasz kosmiczny głód, to przygotowaliśmy małą listę produkcji, na które powinniście zwrócić uwagę.

Zacznijmy jednak od tego, co dotarło do mnie na początku pisania tego wpisu. Co właściwie znaczy „być w kosmosie”? Czy i my w jakimś sensie nie jesteśmy? Filozoficzne rozważania mogłyby trochę potrwać, dlatego skupmy się po prostu na takich grach, które pozwalają graczowi opuścić niebieską planetę.

Czytaj też: Returnal za trudny, bo reklama źle trafiła?

The Outer Worlds

Czy Outer Worlds to najlepsze, co stworzyło Obsidian? Cóż, pewnie wiele osób stwierdziłoby, że wszystkie gry studia są doskonałe. To, co jednak mi przypadło do gustu w The Outer Worlds, to uczucie podobne do tego z serii Mass Effect. Przybycie do nowej lokacji daje wrażenie obcowania z czymś nieznanym, tajemniczym. Do tego każda planeta opowiada jakąś historię i każde lądowanie na niej, daje ten dreszczyk kosmicznej emocji – co nas czeka, kiedy wyjdziemy ze statku?

Outer Wilds

„Uwaga, nie pomyl tytułu” aż chciałoby się napisać. Dość podobne nazwy gier, skrywają jednak odmiennie style zabawy. O ile The Outer Worlds to RPG z krwi i kości, to Outer Wild jest… eksploracyjną grą przygodową, w której jesteśmy uwięzieni w pętli czasowej i mamy za każdym razem tylko kilka minut na zabawę, ale to, co czeka do odkrycia, jest naprawdę kosmiczne? Chyba tak. Nietypowa produkcja, która zachwyca każdego kto, chociaż da jej szansę.

Observation

W tym przypadku nie zwiedzimy innych planet, ale za to pomożemy przetrwać pewnej kosmonautce. W Observation jesteśmy bowiem sztuczną inteligencją, która zostaje uruchomiana przez wspomnianą bohaterkę. Status naszego kosmicznego lokum? Wszędzie pożary, ciała oraz błędy systemu. Bez naszej pomocy Emma Fisher nie przetrwa, więc musimy kontrolować działanie różnych systemów, kamer i narzędzi, aż… odkryjecie to sami.

Surviving Mars

Kto powiedział, że wszystkie city buildery muszą być na Ziemi? W końcu coraz częściej mówi się o planach kolonizacji Marsa (jak dobrze, że urodził się taki szaleniec jak Elon Musk). Jak może wyglądać życie na takiej planecie za kilkadziesiąt lat? Na to pytanie odpowiada Surviving Mars, w którym staramy się tak zarządzać kosmiczną społecznością, aby wszystko sprawnie działało, a kosmiczne rozterki naszych mieszkańców nie doprowadziły do katastrofy.

Elite Dangerous

Co może być ciekawego w symulatorze kosmicznym? Cóż, ta gra nie spodoba się wszystkim, ale ci, którzy już do niej siądą i pomyślą „hej, dobrze się tutaj bawię”, zapewne nie włączą już żadnej innej gry przez najbliższe setki godzin. Elitka to pożeracz czasu, od którego nie można się oderwać. Tylko co, jeśli chcemy coś mniej „symulacyjnego”…

No Man’s Sky

Wtedy z pomocą przychodzi No Man’s Sky. Tutaj nie będziesz zmuszany do idealnego dokowania statku, ale za to czeka na Ciebie ogromny świat z generowanymi losowo planetami, istotami i zadaniami. Piaskownica, która nigdy się nie kończy. Dlaczego zatem grać w coś, co zajmie tyle czasu? Bo każde lądowanie na nowej planecie powoduje ciarki na plecach.

Star Citizen

Projekt, który w moich marzeniach nie zostanie nigdy porzucony i kiedyś trafi na konsole, gdzie… po prostu pozwoli on wszystkim pokazać, jak będą żyli nasi potomkowie. Star Citizen sprzedaje marzenia o przeniesieniu się w czasie i byciem obywatelem gwiazd. Chyba dlatego właśnie ten powstający lata projekt, ma tylu fanów. Każdy chce wierzyć, że kiedyś będzie żył w kosmosie.

Czytaj też: Najlepsze, nadchodzące gry z otwartym światem

EVE Online

Jedni widzą w tej grze nakładkę graficzną na Excela, a drudzy niezwykle rozbudowany symulator kosmiczny pozwalający toczyć bitwy tak legendarne, że czasem wspominają o nich mainstreamowe media, niezajmujące się grami. Tylko dla ludzi, którzy postanowią, że w nic innego już grać nie będą.

Everspace

Rougelike… i w tym momencie zawiedzeni Returnalem gracze już przestają czytać. Ale może jednak Everspace warto dać szansę? Bo tytuł nie ma na celu wyciskania z graczy siódmych potów, a po prostu chce być kosmiczną strzelanką dla pojedynczego gracza. Powstaje już nawet Everspace 2, bo tylu osobom spodobała się ta niepozorna produkcja.

Destiny 2

Co, jeśli jednak nie mamy ochoty, tylko eksplorować świat, ale przy okazji… uratować go? Cóż, w Destiny 2 zawsze znajdzie się jakiś problem do rozwiązania, a tytuł, choć w głównej mierze żyje elementami sieciowymi, to jednak powinien przypaść też do gustu fanom dobrej kosmicznej historii. Produkcję można przejść tak, jakby była grą dla pojedynczego gracza.