Jeśli nadal nie przeczytaliście naszego obszernego artykułu, w którym to przedstawialiśmy debiutujący model w szczegółach, to zachęcam do nadrobienia. Poniżej będzie tylko o lusterkach bocznych Mercedesa EQS 2022.
Skąd tradycyjne lusterka w Mercedesie EQS?
W skrócie, ten elektryczny flagowy sedan Mercedesa za 420000 zł ma wszystko, co powinien oferować luksusowy model w 2021 roku. Wyjątkowy design, dedykowana platforma BEV, topowe osiągnięcia technologiczne w myśl układu napędowego i wyposażenia, a nawet nowinki pokroju 56-calowego Hyperscreena. Ta mieszanka jest tak wspaniała, że w oczy razi tylko jedno – boczne lusterka.
Czytaj też: Oto limitowany Mercedes AMG CLS 53 2022, który podkręca skromne odświeżenie
Dyrektor generalny Daimlera, Ola Källenius, opowiedział o tradycyjnych lusterkach w EQS podczas wywiadu Automotive News Europe, ale wyjaśnienie ich obecności nie zaskakuje. W rzeczywistości zespół projektantów zdecydował się pozostać przy tych „starych dobrych lusterkach”, aby uchronić klientów przed szansą wywołania choroby lokomocyjnej.
Czytaj też: Zwiastun Mercedes EQB, czyli w pełni elektrycznego crossovera
Wprawdzie taki dodatek poprawiłby ogólną aerodynamikę modelu, która i tak imponuje, przez generowanie oporu powietrza na poziomie jedynie 0,20, ale finalnie zużycie energii na nie skompensowałoby tę zaletę.
Idąc dalej, Mercedes uważa zastąpienia lusterek bocznych kamerami za nieodpowiednie dla samochodów osobowych i dlatego nie chce „wprowadzać technologii dla samej technologii”.
