Nowe badania pomogły w stworzeniu trójwymiarowej mapy pola magnetycznego w części Drogi Mlecznej. Powinno to utorować drogę kolejnym odkryciom, które poprawią nasze rozumienie pochodzenia i ewolucji Wszechświata.
Główny badacz dr Aris Tritsis powiedział, że było to pierwsze badanie w celu pomiaru siły pola magnetycznego naszej galaktyki. „Nasza praca otwiera drogę do przyszłych odkryć dotyczących ewolucji Drogi Mlecznej, powstawania gwiazd i planet oraz wczesnych stadiów naszego Wszechświata” – powiedział Tritsis.
Czytaj też: Skąd wzięło się wysokie stężenie promieni kosmicznych z 994 roku?
Pole magnetyczne Drogi Mlecznej oraz pył kosmiczny działają jak zasłona, która zakrywa promieniowanie z wczesnych stadiów naszego Wszechświata. Uniemożliwiało to naukowcom testowanie niektórych modeli ewolucji Wszechświata. Na przykład 15 μG występujące zwykle w ośrodku międzygwiezdnym jest 10 milionów razy mniejsze niż siła magnesu przyczepianego do lodówki. I mimo tak niewielkiej wartości oraz faktu, że obejmuje ona dziesiątki lub setki lat świetlnych, jest to niezwykle ważne dla zrozumienia wielu procesów.
Jeden z naukowców przyznał, że badanie było ważnym krokiem w kierunku zrozumienia, w jaki sposób promienie kosmiczne przemieszczają się przez naszą galaktykę. Są one bardzo silnymi cząstkami, a niektóre z nich generują większą energię od akceleratorów tworzonych przez ludzi.
[Źródło: phys.org]
Czytaj też: Ten biały karzeł emituje rzadko spotykane promieniowanie