Namowy amerykańskiego rządu, w połączeniu z epidemią Koronawirusa, przekonały TSMC do wybudowania fabryki w Stanach Zjednoczonych. O decyzji prywatnej firmy poinformował amerykański sekretarz stanu.
TSMC przenosi fabrykę do Stanów Zjednoczonych
Budowa nowej fabryki w Arizonie będzie kosztować firmę skromne 12 mld dolarów. Na inwestycji skorzystają przede wszystkim Apple oraz Qualcomm. Amerykańskie firmy, dla których TSMC produkuje układy dla urządzeń, nie tylko mobilnych.
Czytaj też: Donald Trump apeluje o przeniesienie fabryk z Chin do USA. A może tak do Polski?
Zapewne kwestią czasu jest, aż obie firmy, mniej lub bardziej oficjalnie, zaczną się reklamować jako bardziej bezpieczne, bo korzystają z układów wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych. To może być też okazja do lekkiej podwyżki cen. W końcu będzie to Made in US, a nie Made in China.
A podobno to chińskie firmy mają powiązania z rządem…
Amerykanie krytykują Huawei i inne chińskie firmy o współpracę z tamtejszym rządem. Tymczasem budowa nowej fabryki TSMC została przedstawiona jako wspólny projekt firmy i amerykańskiego rządu. Dodatkowo informację tą przekazał sekretarz stanu Mike Pompeo.
Pompeo powiedział:
Ogłoszenie (inwestycji) TSMC następuje w krytycznym momencie, gdy Chiny walczą o dominację na rynku najnowocześniejszych technologii i kontrolę kluczowych branż. Obiekt TSMC w Arizonie zwiększy niezależność ekonomiczną USA.
Oczywiście, czepiam się świadomie, ale krytykowanie Chin za wspieranie rodzimych firmy tylko po to, aby za moment zrobić to samo, wygląda naprawdę uroczo.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
