We wrześniu ubiegłego roku Twitter dodał do swoich funkcji możliwość wpłacania Bitcoinów na rzecz ulubionych twórców na platformie. W ubiegłą środę rozszerzyła ten pomysł o kolejną kryptowalutę i tak też oficjalnie Twitter zbratał się z Ethereum.
ETH dołączyło do BTC na jednej z największych platform społecznościowych, czyli jak Twitter zbratał się z Ethereum
Użytkownicy Twittera mogą połączyć z platformą swoje wirtualne portfele z Ethereum wyłącznie na telefonach komórkowym i wszyscy chętni będą mogli wpłacać na nie swoje ETH (i ERC-20) z własnych portfeli. Taka decyzja jest korzystna zarówno dla twórców, jak i odbiorców, bo nie tylko otwiera nowych użytkowników na napiwki, ale też może przyciągnąć twórców cyfrowych do platformy. Mowa zwłaszcza o tych, którzy mieszkają w krajach, gdzie kryptowaluty są częstszą formą płatności, niż zwyczajne przelewy.
Czytaj też: Czy koniec kopania Ethereum, to koniec wysokich cen kart graficznych?
Wiadomość o tym, że Twitter zbratał się z Ethereum, jest jednoznaczna z tym, że firma dodała też wsparcie dla trzech usług płatniczych – Barter, Paga i Paytm. Te są zwłaszcza przydatne w Indiach, Nigerii i innych krajach, gdzie płatności mobilne kwitną w najlepsze. Dzięki temu użytkownicy mogą wysyłać napiwki w ramach kilku prostych klików za pośrednictwem odpowiedniej ikony na czyimś profilu na Twitterze, o ile ten został włączony.