Kolejne szczepy SARS-CoV-2, takie jak brytyjski, południowoafrykański i brazylijski, wywołują obawy co do skuteczności stosowanych obecnie szczepionek. Właśnie dlatego niezbędny wydaje się preparat zapewniający ochronę przed wszystkimi wariantami koronawirusa.
Z drugiej strony warto podkreślić, że nie udokumentowano jeszcze istnienia mutacji, która całkowicie neutralizowałaby działanie szczepionek. Dane pokazują, że środek od AstraZeneca jest dość nieskuteczny w zapobieganiu łagodnym i umiarkowanym przypadkom COVID-19 wywołanym mutacjami B.1.351 oraz B.1.1.248. choć przedstawiciele firmy są przekonani, że ich szczepionka chroni przed ciężkim przebiegiem infekcji.
Czytaj też: Rewolucyjny test na koronawirusa? Wykryje nie tylko przeciwciała
Czytaj też: Poznaliśmy skuteczność szczepionki Pfizera w przypadku brazylijskiej mutacji koronawirusa
Czytaj też: Molnupiravir w 100% redukował koronawirusa. Obiecujące wyniki testów nowego leku
Głównym problem wynika z faktu, że większość szczepionek jest nakierowanych na białko kolczaste koronawirusa, które jest wykorzystywane przez ten patogen do przenikania do ludzkiego organizmu. Niestety, ewentualne mutacje pojedynczych białek przekładają się na potencjalne obniżenie skuteczności tych szczepionek.
Uniwersalna szczepionka na COVID-19 powinna rozwiązać problem mutacji koronawirusa
Kilka firm pracuje nad preparatami ukierunkowanymi na wiele białek, a być może nawet na wszystkie. Część naukowców wykorzystuje techniki, w ramach których organizm zostaje wystawiony na kontakt z inaktywowanym wirusem. Niektórzy producenci opracowują również „aktualizacje” do już używanych szczepionek, które miałyby być podawane w ramach trzeciej dawki.
