Wygląda na to, że USS Zumwalt, a więc pierwszy na świecie okręt wojenny typu stealth, nie będzie gotowy na jakiekolwiek działania wojenne do drugiej połowy 2021 roku. Niszczyciel Marynarki Wojennej USA o długości 183 metrów spóźnia się już o całe sześć lat i kosztował już całe 7,8 miliarda dolarów.
USS Zumwalt został zwodowany w 2011 roku w Bath Iron Works w Maine, a oddany do użytku w Marynarce Wojennej USA po pięciu latach. Ten niszczyciel o wadze 16000 ton został zaprojektowany tak, by cechować się sygnaturą radarową nie o wielkości ogromnego okrętu, a małej łodzi rybackiej (stąd typ stealth). Jest z kolei uzbrojony w 80 pionowych silosów rakietowych i dwie automatyczne armaty 30-milimetrowe. Jednak to jego dwa główne działa Advanced Gun Systems robią największą robotę swoimi 155-milimetrami.
Te ostatnie zostały pierwotnie ustawione do wystrzelenia pocisku Long Range Land Attack pocisk (LRLAP), a więc tego kierowanego przez GPS o wartości 50000$, który mógłby zapewnić dokładność trafienia przy pierwszy wystrzale do 128 kilometrów. Gdy koszty wzrosły, Marynarka Wojenna zmniejszyła liczbę Zumwaltów z planowanych 32 do zaledwie 3. Tymczasem problemy techniczne z LRLAP spowodowały, że koszt wzrósł do 566000 dolarów za sztukę amunicji, co z miejsca zaprzepaściło ich opłacalność.
Obecnie mówi się, że okręt Zumwalt nie tylko nie mają amunicji do swoich dział, ale też nie osiągną początkowej zdolności operacyjnej (MKOl) do września 2021 roku. Ta sprowadza się do tego, że system broni może wykonać co najmniej jedną ze swoich głównych misji. Okręt miał osiągnąć pełną zdolność bojową lub zdolność do wykonywania wszystkich swoich misji we wrześniu 2019 roku.