Nad Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 ciąży jakieś fatum. Świetnie zapowiadający się tytuł chyba nigdy nie wyjdzie.
Na premierę Nad Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 fani czekają już kilka lat. Produkcja jednak stale jest opóźniana i w tej chwili nie wiemy nawet kiedy konkretnie zadebiutuje.
Czytaj też: Call of Duty zarobiło w rok tyle, że od jutra ściągacie Unity albo Unreal Engine
Czytaj też: Samolot Sully’ego z Uncharted rozbił się w The Last of Us i nikt nie zauważył
Czytaj też: Głos Geralta zawiedziony brakiem roli w Cyberpunk 2077
Przypadek Dying Light 2?
Deweloperzy stale przesuwają datę premiery Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. Tytuł powinien pojawić się w 2020 roku, ale to się nie stało. Podobnie jak polski Dying Light 2 – gra nagle zniknęła z radarów w momencie kiedy miała pojawić się w 2020 roku.
Polski przypadek pozwala jednak sądzić, że Techland po prostu ostro ulepsza swoją grę. Wrocławska ekipa co chwilę szuka też kogoś do pracy. Tymczasem ze studia tworzącego Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 odeszło już sporo osób, w tym główni deweloperzy. Jak aktualnie wygląda orientacyjna data premiery? Zdradził to CEO Paradox Interactive.
Ebba Ljungerud
Nie sądzę, że [Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2] wyjdzie w pierwszej połowie roku [2021], ale zobaczymy.
Coś czuję, że sobie jeszcze długo poczekamy.
Czytaj też: Chuck Norris ambasadorem World of Tanks!
Czytaj też: My tak czekamy na Elden Ring, a tymczasem gra jest już prawie gotowa
Czytaj też: The Division 2 na PS5 w takiej jakości, że nie uwierzę jak nie zobaczę