Czasem po prostu fajnie obejrzeć sobie sunące po równinie samochody w teście maksymalnej prędkości. Poniżej w tego typu pokazie wzięły udział dwa luksusowe modele – Volkswagen Phaeton i Maserati Quattroporte.
W swoich czasach oba te sedany te były cudami technologii, ale dziś stanowią jedne z najbardziej zawodnych pojazdów, jakie można kupić za pieniądze, jak podaje serwis Motor1. Co jednak z osiągami i wygodą podczas jazdy z maksymalną prędkością w tych starych luksusowych sedanach? Sprawdzono to poniżej (angielski wymagany), ale najpierw trochę historii.
Podczas debiutu VW Phaeton miał podnieść poziom rozwoju marki VW, zgarniając luksusowe ozdoby i doświadczenie od Audi i Bentleya, w myśl skonstruowania światowej klasy luksusowego sedana. Skończyło się na tym, że złożoność Phaetona była tak wysoka, że model okazał się okropny w myśl utrzymania.
Phaeton był faworytem prezesa Grupy VW Ferdinanda Piecha, który dał ponoć swoim inżynierom dziesięć parametrów do opracowania tego modelu. Wiele z tych parametrów nie jest powszechnie znanych, ale jeden z nich dotyczył tego, że phaeton miał być w stanie jeździć przez 24 godziny z prędkością 300 km/h przy temperaturze zewnętrznej 50°C, podczas gdy kabina byłaby schłodzona do 22 stopni Celsjusza.
Czytaj też: Dla Volvo prawa autorskie na Instagramie nie istnieją
Maserati Quattroporte był z kolei jednym z najbardziej sportowych luksusowych sedanów, jakie kiedykolwiek zbudowano. Napędzany wolnossącym silnikiem Ferrari V8, Quattroporte był sedanem Ferrari naszych marzeń. Tutaj również Maserati dało ciała ze skomplikowaniem całości na czele z elektrycznymi funkcjami, które po latach eksplatacji przestały działać.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News