Dowody pochodzące sprzed ponad 400 000 lat sugerują, że po zabiciu swojej zdobyczy, ludzie z okresu paleolitu nie zjadali wszystkiego od razu. Przechowywali oni kości wypełnione tłuszczem i smacznym, bogatym w składniki odżywcze szpikiem, aby później je łamać i spożywać.
Są to najwcześniejsze poszlaki dotyczące przechowywania żywności w dawnych ludzkich społeczeństwach, sugerujące, że ich przetrwanie nie było tak proste, jak kiedyś sądzono. Szpik kostny stanowi ważne źródło pożywienia i był długo obecny w prehistorycznej diecie – oświadczył jeden z autorów badania. Tłuszcze były szczególnie ważne dla osób, które były łowcami-zbieraczami, ponieważ opierały się one niemal wyłącznie na mięsie i nie miały dostępu do węglowodanów.
Czytaj też: Izraelscy archeolodzy odkryli starożytne miasto
Archeolodzy zbadali ponad 80 000 kości zwierzęcych w jaskini Qesem w pobliżu Tel Awiwu. Ich pochodzenie jest datowane na między 420 000 a 200 000 lat. Zwierzęta, które zostały zabite i zjedzone przez ludzi, to ssaki kopytne, żółwie, ptaki, a nawet kilka drapieżników.
Nie wszystkie kości zostały przywiezione do jaskini po polowaniu. Wyjątek stanowiły czaszki oraz kości nóg. Co więcej, na kościach kończyn pojawiły się ślady cięć. Naukowcy podejrzewali, że cięcia te zostały wykonane później, aby usunąć wysuszoną skórę owiniętą wokół kości, co pozwalało lepiej zachować szpik.
Eksperymenty pozwoliły przetestować tę hipotezę. Najpierw badacze owinęli długie kości w skórę i odłożyli je na bok, aby sprawdzić, czy zachowa to jadalne składniki odżywcze. Po kilku tygodniach odcięli skórę i złamali kości, porównując nacięte ślady z tymi, które znajdują się w kościach z jaskini. Potwierdziło to, iż taka technika zapewniała lepszą konserwację szpiku.
[Źródło: livescience.com; grafika: AFTAU]
Czytaj też: Archeolodzy natrafili na dziwne urny na terenie Laosu