Władze parku narodowego Khao Yai w pobliżu Bangkoku zamierzają wysyłać śmieci z powrotem do ich pierwotnych właścicieli. Oczywiście nie będzie to jedyna forma kary, bowiem łamiący prawo trafią również do policyjnych kartotek.
Minister środowiska Varawut Silpa-archa umieścił na swoim koncie na Facebooku zdjęcia śmieci umieszczonych w kartonowych opakowaniach gotowych do wysyłki. Skąd władze parku mają ich adresy? Przy wejściu na jego teren istnieje obowiązek podania swoich danych. W ten sposób pracownicy są w stanie wyśledzić śmiecących.
Wraz z wszelkimi pozostałościami, które – zamiast do śmieci – trafiły na ziemię, paczka zawiera krótką notkę: Zapomniałeś tych rzeczy w Parku Narodowym Khao Yai. Lokalne władze twierdzą, że tego typu rzeczy mogą być szczególnie niebezpieczne dla zwierząt, próbujących je np. zjeść. Khao Yai rozciąga się na powierzchni ponad 2000 kilometrów kwadratowych i jest najstarszym parkiem narodowym w Tajlandii.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News