Rozpoczęła się walka NVIDIA z kryptowalutami, a dokładniej mówiąc z fenomenem wykupowania i wykorzystywania zwyczajnych modeli GPU właśnie z myślą o „górnictwie”.
Walka NVIDIA z kryptowalutami
W grę wchodzi podwójna strategia, mająca na papierze ograniczyć masowe wykupowanie kart graficznych i wykorzystywanie ich do kopania, a nie grania, co przyczynia się do obecnych problemów z podażą i utrzymaniem odpowiednich poziomów cen na rynku.
Czytaj też: Acer Predator X25b miiprzx ma aż 360 Hz
Czytaj też: Wydajność ZOTAC RTX 3060 w wydobywaniu kryptowalut
Czytaj też: Zobaczcie oficjalny teaser Huawei Mate X2!
Pierwszy przejaw tej walki sprowadzi się do nowych kart graficznych w ramach serii CMP (Crypto Mining Processor), która przejawi się w czterech modelach (30HX, 40HX, 50HX i 90HX). Te modele nie będą miały żadnych wyjść wideo, więc będą bezużyteczne w rękach zwyczajnych graczy, a tym samym tańsze i prostsze w produkcji.
Czytaj też: Obudowy NZXT H1 są ściągane do naprawy
Czytaj też: Czy Gainward szykuje GeForce RTX 3060 z 8 GB pamięci?
Czytaj też: Premiera Sapphire Radeon RX 6900 XT TOXIC Limited Edition
Ta nowa seria nastawiona na kryptowaluty będzie dystrybuowana przez autoryzowanych partnerów NVIDIA w postaci ASUS, Colourful, EVGA, Gigabyte, MSI, Palit i PC Partner. Pierwsze dwa modele trafią do sprzedaży jeszcze w tym kwartale bieżącego roku, a te najwydajniejsze dopiero w drugim kwartale.
Jak to wyjdzie i czy wpłynie na obecną sytuację na rynku? Miejmy nadzieje, bo razem z tą serią kart graficznych w życie wejdą też ograniczenia wydajności RTX 3060 (pytanie co z pozostałymi modelami?) w kopaniu kryptowalut do nawet 50%.