Jeśli nie używacie za często emoji, to lepiej zmieńcie swoje nawyki i ruszcie z duchem czasu, bo według najnowszego badania używanie ich sprawia, że wydajemy się w oczach rozmówcy bardziej przyjaźni oraz dostępni w kwestii chatowania. Co ciekawe, ma to zastosowanie nawet w profesjonalnym środowisku, czyli po prostu w pracy.
Czytaj też: Bransoletka Get wykorzystująca przewodnictwo kostne ma zmienić nasze życie
Podczas Światowego Dnia Emoji, który miał miejsce 17 lipca, firma Adobe podzieliła się wynikami Raportu Trendów Emoji, czyli ankiety przeprowadzonej wśród 1000 użytkowników w USA. W badaniu 81% zgodziło się, że rozmówcy stosujący emoji wydają się bardziej przyjaźni i przystępni. Chociaż rozsyłanie do rozmówców biznesowych i kontrahentów „buziek”, serduszek i jakichś znaczków nie brzmi zbyt profesjonalnie, to badanie sugeruje, że nawet w tym środowisku nie powinniśmy z nich zrezygnować. Prawie 80% ankieterów stwierdziło, że używanie emoji zwiększa sympatyczność rozmówcy, a 63% stwierdziło, że te pozytywnie wpływają nawet na wiarygodność w pracy.
Emoji, które cieszyły się największym wskaźnikiem „sympatyczności” dotyczyły emotki z łzami radości, czerwonego serca i buźki posyłającej buziak ina lewo i prawo. Większość z biorących udział w badaniu ludzi stwierdziło, że używa emoji, aby poprawić nastrój i „okazać wsparcie”. Jednak 65% z respondentów stwierdziła, że emotki służą im do wyrażania emocji, które przecież trudno zawrzeć w samym tekście.
W ankiecie sprawdzono również, w jaki sposób emoji wpływa na biznesy. Według statystyk 44% chętniej sięgnie po dany produkt, jeśli jest reklamowany za pomocą emoji, a ponad połowa częściej otwiera nieznane wiadomości e-mail, jeśli w emoji jest w temacie.
Czytaj też: NeuraLink od Elona Muska, czyli interfejs łączący nasz mózg z komputerem
Źródło: Digital Trends
