Zdjęcia wykonane z orbity Wenus ukazują tamtejszy pierścień krążący wokół tej planety. Dzięki temu możliwe będzie lepsze zrozumienie genezy Wenus oraz praw rządzących Układem Słonecznym.
Układ Słoneczny jest wypełniony pyłem oraz gazem, a większość tych zasobów połączyło się w planety, asteroidy oraz centralną gwiazdę, czyli Słońce. Kiedy jednak dochodzi do różnorakich kolizji, pył jest ponownie „wytrącany” i może być kumulowany za sprawą przyciągania grawitacyjnego innych obiektów, np. Wenus.
Czytaj też: Życie na Wenus jednak istnieje? Naukowcy przeoczyli dane sprzed 40 lat
Ustalenia na ten temat są dostępne na łamach The Astrophysical Journal i odnoszą się do zdjęć wykonanych przez sondę Parker Solar Probe, której głównym celem jest badanie Słońca. Pierścień pyłowy Wenus już wcześniej był obserwowany za sprawą misji Helios oraz STEREO. Teraz jednak z pomocą przyszedł instrument WISPR, który składa się z dwóch urządzeń zaprojektowanych do obrazowania ośrodka międzyplanetarnego oraz tamtejszego strumienia naładowanych cząstek emitowanych ze Słońca.
Nie wiadomo, w jakich okolicznościach powstał pierścień krążący wokół Wenus
Parker Solar Probe wykonała kilka manewrów w sierpniu i wrześniu 2019 roku, aby zarządzać swoim pędem. Uruchomiła również kamery WISPR, a na wykonanych zdjęciach pojawiła się jasna smuga. Początkowo astronomowie nie wiedzieli, z czym mają do czynienia, choć szybko wykluczyli możliwość wystąpienia błędu. Po czasie zrozumieli, że uwiecznione struktury pokrywają się z orbitą Wenus.
Czytaj też: Zdjęcie Wenus wykonane przez Parker Solar Probe robi ogromne wrażenie
Zebrane dane mogą być niezwykle użyteczne w kontekście badań nad pyłem międzyplanetarnym, który być może jest związany z transportem cząsteczek w Układzie Słonecznym. Za sprawą tego zjawiska materia wyrzucana z asteroid i komet przedostaje się do innych ciał. Niestety wciąż nie wiadomo, skąd się wzięły pierścienie pyłowe otaczające Wenus czy Merkurego.