Koronawirus prawdopodobnie zostanie z nami jeszcze przez wiele miesięcy, a być może nawet i lat. Co więcej, nie wiadomo, ile utryzmuje się odporność w razie przechorowania COVID-19, ani jak skuteczne będą potencjalne szczepionki.
Początkowe zasoby szczepionek nie wystarczą do zaspokojenia popytu, ponieważ cały świat może potrzebować nawet 15 miliardów dawek, aby zaszczepić wszystkich. Jakby tego było mało, WHO ogłosiła niedawno kolejną dawkę niezbyt pozytywnych informacji.
Czytaj też: Halo Infinite za darmo i ja to kupuje
Szef organizacji, Tedros Adhanom Ghebreyesus, rozmawiał z dziennikarzami na piątkowej konferencji, w ramach oceny sytuacji po 6 miesiącach od ogłoszenia pandemii. Przedstawiciel WHO odniósł się do różnych skutków pandemii, zarówno gospodarczych, jak i związanych ze zdrowiem. Niektórzy pacjenci doznają bowiem poważnych uszkodzeń narządów, przez co występują m.in. uszkodzenia serca, nerek i płuc.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
WHO powiedziała wprost: niektórzy zakażeni będą doświadczać skutków ubocznych przez długie lata. Oczywiście obecnie wciąż wiemy zbyt mało nt. COVID-19, i dopiero w kolejnych miesiącach i latach prawdopodobnie dowiemy się więcej w tej kwestii. Biorąc pod uwagę utrudnienia gospodarcze i społeczne, sytuacja nie wydaje się najlepsza.
Czytaj też: To najdroższe słuchawki Logitecha. Test Pro X Wireless
Jakby problemów było mało, Tedros zwrócił uwagę na kraje, które obecnie dobrze radzą sobie z pandemią. Mężczyzna ostrzegł, że wkrótce mogą się tam pojawić nowe ogniska, co doprowadzi do kolejnych fal zachorowań. Wydaje się, że takie zjawisko dotyczy obecnie Europy, gdzie liczba zakażeń stale rośnie.
