Reklama
aplikuj.pl

Wiedźmin 3 na Switch działał na początku w 10 FPS. Jak osiągnięto więcej?

Portowanie gier na taką konsolę jak Nintendo Switch jest dużym wyzwaniem. Saber Interactive opowiedziało o zmianach w grze.

Wiedźmin 3 na Nintendo Switch to naprawdę udana produkcja, która jakimś cudem działa na małej konsolce Ninny. No właśnie. Jakim cudem ona się uruchamia?

Deweloperzy stojący za grą opowiedzieli o tym, co sprawiało im problemy podczas produkcji. Dowiedzieliśmy się między innymi tego, ze Wiedźmin 3 początkowo włączył się na Switchu w płynności dziesięciu klatek na sekundę, a cały build gry zajmował 50 GB.

Saber Interactive nie mogło np. usunąć niektórych NPC, więc rozwiązania musiały być naprawdę mądre. Jak zatem osiągnięto lepszą płynność? Przeprojektowano np. cały system cieniowania, który musiał naśladować oryginał, ale jednocześnie mniej obciążać sprzęt.

Zmian wymagała również trawa, której algorytm generowania został przepisany na nowo. Wprowadzono również poprawki do tego jak szybko poprawia się jakość drzew, gdy się do nich zbliżamy. Tak samo oświetlenie i cienie również mają teraz inny wygląd, w zależności od tego jak daleko jesteśmy od nich.