CD Projekt Red nie jest najbardziej przejrzystym studiem pod kątem swoich strategii i planów, choć od czasu do czasu dostajemy tego właśnie typu paczki wiedzy prosto z regularnych spotkań z inwestorami. Podczas tego ostatniego, w którym spółka może pochwalić się nieoczekiwanym wręcz, bo 26% wzrostem w dochodach ujawniono, że CD Projekt Red opiera swoją przyszłość na dwóch markach – Wiedźmin i Cyberpunk.
Czytaj też: Płynność Control jest tak beznadziejna, że warto poczekać na nextgeny
Obecnie w portfolio CD Projekt Red nie ma żadnego IP, które wyszło od deweloperów. Do tej pory dostawaliśmy tylko projekty na podstawie marki Wiedźmin, a wkrótce dostaniemy i coś w świecie Cyberpunka. Wiecie co jest jednak w tym najlepsze albo najgorsze, jeśli kręcicie nosem na obie franczyzy? To, że studio tylko na nich będzie opierało swoje najbliższe lata.
Model podwójnej marki pozwoli firmie pracować nad kilkoma projektami jednocześnie, wykorzystując wspólną wiedzę zespołów do dalszego usprawnienia rozwoju każdego kolejnego.
Ta migracja w kierunku modelu podwójnej franczyzy, wspieranego przez kilka niezależnych linii produktów, pozwala również na optymalizację działalności produkcyjnej i finansowej, zmniejsza istotne czynniki ryzyka i ułatwia pracownikom spółki szukanie profesjonalnej realizacji.
Dla nas oznacza to tyle, że Cyberpunk 2077 jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej, jaką szykuje dla nas CD Projekt Red. W przyszłości możemy być pewni premiery kolejnych gier w obu uniwersach, co chyba nie powinno nas negatywnie nastrajać.
Czytaj też: Games With Gold Wrzesień 2019 – Microsoft się nie stara, bo ma GamePassa
Źródło: VG247