Z dokumentacji udostępnionej przez amerykańskie CDC wynika, że u 6% osób, które zmarły na COVID-19 nie wystąpiły żadne schorzenia, takie jak cukrzyca, astma czy choroby serca. Podobnie prezentują się statystyki na terenie naszego kraju.
Czy w takim razie zakażenie koronawirusem stanowi zagrożenie tylko dla osób starszych i cierpiących na inne dolegliwości? Oczywiście jest to poważne nadużycie. W Polsce są ok. 3 miliony zdiagnozowanych cukrzyków, a eksperci szacują, że co najmniej milion kolejnych nie wie (jeszcze) o swojej chorobie. Gdy doliczymy do tego grona ludzi z chorobami serca, układu krążenia, nerek czy po prostu osoby w podeszłym wieku, to staje się ono naprawdę liczne.
Cukrzyca, nadciśnienie i inne wymienione schorzenia nie zabijają z dnia na dzień. Można z nimi żyć wiele lat, stosując odpowiednie leki. COVID-19 często zabija właśnie takie osoby, które często nawet nie wiedziały o tym, że mają problemy zdrowotne. Gdyby nie infekcja koronwirusowa, to prawdopodobnie nadal mogłyby normalnie funkcjonować.
Czytaj też: Robotyczny pies Spot wykryje koronawirusa u zarażonych
Jednocześnie nie powinniśmy popadać ze skrajności w skrajność. Pojawia się bowiem coraz więcej doniesień o nadciągającej fali nowotworów, które – gdyby tylko zostały zdiagnozowane odpowiednio wcześnie – mogłyby zostać wyleczone. Tym samym nie możemy zapominać, iż istnieją również inne choroby, które mogą być znacznie bardziej niebezpieczne od COVID-19, jeśli pacjenci nie trafią pod opiekę lekarzy.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News