Przed dwoma tygodniami niejaki Overlord Gaming udowodnił po raz kolejny negatywny wpływ zabezpieczeń Denuvo na wydajność i czas ładowania się gier. Niedługo później poszedł za ciosem i na prośbę jednego z widzów sprawdził w jakim stopniu Denuvo wpływa na czas potrzeby do załadowania się do głównego menu oraz rozmiar plików gier.
Warto zacząć od tego, że Denuvo zabezpiecza głównie pliki wykonywalne (z rozszerzeniem ’.exe’), więc porównanie dotyczyło tylko nich. Okazało się, że te ikonki, za pomocą których uruchamiamy gry, są często aż dwukrotnie „cięższe” z Denuvo, niż bez niego. Średnia z testu wykazała, że średnio dodatek tych zabezpieczeń zabiera prawie 80 MB miejsca. Oczywiście dziś przestrzeń dyskowa nie jest już tak ograniczona, więc dodatkowe kilkadziesiąt megabajtów gier zapewne nikogo nie zabolą, ale tego samego nie można już powiedzieć o czasie, jaki gra potrzebuje do załadowania głównego menu.
Jednym z przykładów był Mass Effect: Andromeda, w którym różnica pomiędzy wersją z i bez DRM przy pierwszym uruchomieniu wynosiła 4,28 sekundy (50 – 44,72), a przy późniejszych już 12,42 sekundy (38,13 – 25,55). Załadowanie jednej z misji również wykazało ograniczenia, jakie narzuca na grę Denuvo – różnica (kolejno) 9,35 sekundy i 10,39 sekundy zwyczajnie nie wygląda najlepiej.
Oczywiście takie szczegóły są jedynie kroplą w morzu nieszczęść, jakie serwuje nam Denuvo. Nadal jego największym problemem jest negatywny wpływ na wydajność grach, którego wręcz masakryczny wpływ obejrzycie tutaj.
Czytaj też: Voksi, czyli największy wróg Denuvo złapany przez policję
Źródło: YouTube
