Marshall Space Flight Center w Huntsville pokonało Johnson Space Center w Houston, które pół wieku temu zarządzało lądownikiem księżycowym Apollo. Rywalizacja dotyczyła nowego lądownika księżycowego.
Nowy lądownik księżycowy – który nie został jeszcze zbudowany ani nawet zaprojektowany – ma zabrać dwójkę Amerykanów na biegun południowy Księżyca do 2024 r. W ramach misji astronauci zejdą na powierzchnię z małej stacji kosmicznej wokół Księżyca, na którą następnie wrócą.
Czytaj też: Co ludzie zostawili na Księżycu?
„Houston” było jednym z pierwszych słów, jakie kiedykolwiek wypowiedziano na Księżycu, a Houston, miasto, które ostatnio wysłało człowieka na Księżyc, powinno być miejscem, w którym powstanie nowy lądownik. Z kolei Marshall Space Flight Center w latach 60. XX wieku opracowano rakiety księżycowe Saturn V. Placówka jest także bazą dla Space Launch System, który ma przenosić orbitującą stację księżycową, zwaną Gateway, a także instrumenty należące do programu księżycowego Artemis.
Program tworzenia lądownika księżycowego zakłada, że przemysł będzie odgrywał kluczową rolę w projektowaniu nowego lądownika, a nie tylko w jego budowie. NASA nazwała go Artemis na cześć bliźniaczej siostry Apollina pochodzącego mitologii greckiej, która była również boginią księżyca.
[Źródło: phys.org; grafika: NASA]
Czytaj też: Naukowcy badają tajemnicze trzęsienie Księżyca z 1975 roku