Istnieje już ustalona metoda drukowania 3D tkanek biologicznych. Wykorzystuje ona specjalne rusztowania, które umożliwiają tworzenie nowych rzeczy. Nowa technika pozwala na wyeliminowanie konieczności ich wykorzystania.
Rusztowania mają sporo wad. Ciężko jest wskazać moment, w którym mają one zniknąć. Biodegradacja materiału może wytwarzać toksyczne produkty uboczne a samo rusztowanie może zakłócać komunikację pomiędzy komórkami.
Czytaj też: Posiadanie dodatkowego palca daje nowe możliwości
Zespół kierowany przez prof. Ebena Alsberga opracował nową technikę, która wykorzystuje blok hydrożelu złożony z mikroskopijnych kulek. Dysza drukująca jest do niego opuszczania i to w nim się porusza. Komórki macierzyste utrzymywane są w danych miejscach przez mikrokulki dzięki czemu całość jest bardzo stabilna.
Całość jest następnie wystawiana na działanie światła ultrafioletowego co sprawia, że kulki sieciują się ze sobą. Przez następne tygodnie komórki kontynuują rozmnażanie się i swobodnie się ze sobą komunikują. Nie ma też problemów z pożywieniem – płyny spokojnie poruszają się pomiędzy kulkami.
Możliwe, że to jest właśnie przyszłość biodruku 3D. Ciekawe, czy naukowcy wykorzystają nową technikę to produkcji niesamowitych elementów ludzkiego ciała.
Czytaj też: Porównanie kadrów z serialu Czarnobyl z oryginalnymi nagraniami
Źródło: Newatlas
