Po ubiegłorocznej premierze czworonożnego robota CyberDog było pewne, że Chińczycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Na konferencji zwiastującej premierę nowych smartfonów na scenę wkroczył nagle humanoidalny robot Xiaomi CyberOne. To ewidentny prztyczek w nos Tesli, która pracuje nad podobnym prototypem o nazwie Tesla Bot.
Xiaomi CyberOne mierzy 177 cm i waży 52 kg. Zdążył już zasłużyć sobie na ksywkę “Metal Bro” i dostał nawet znak zodiaku (lew). Humanoidalny robot przemaszerował w stronę prezesa Xiaomi. Lei Jun otrzymał od robota kwiatek i zrobił sobie z CyberOne selfie. Po tej krótkiej prezentacji robot odmaszerował za kurtynę.
CyberOne nie jest tani. Za każdy egzemplarz trzeba zapłacić równowartość 90 -100 tys. dolarów. Nie ma zatem mowy rychłym rozpoczęciu masowej produkcji
Xiaomi CyberOne to drugi produkt po zaprezentowanym rok temu czworonożnym robocie CyberDog pochodzący z laboratorium Xiaomi Robotics Lab. Twarz humanoida wypełnia zagięty ekran OLED. Może widzieć świat w trzech wymiarach i słyszeć otoczenie za pomocą dwóch mikrofonów.
Robot jest w stanie rzekomo „zidentyfikować 85 typów dźwięków otoczenia i rozpoznać 45 ludzkich emocji”. Jego ciało ma łącznie 21 stopni swobody. Składa się z 13 stawów, przy czym każdy stopień swobody może reagować w ciągu zaledwie 0,5 ms. Oczywiście Xiaomi CyberOne nie jest jeszcze tak zwinny jak Atlas od Boston Dynamics.
Czytaj też: Robookręty już na służbie marynarki USA. Będą chronić inne okręty przed cichymi zabójcami
Prezentacja prototypu Tesla Bot miała odbyć się już 19 sierpnia, ale wiele wskazuje na to, że została przesunięta na koniec września. Ochrzczony imieniem Optimus (nawiązanie do Transformersów) humanoidalny robot Tesli waży nieco ponad 56 kg i mierzy 180 cm. Będzie mógł może przenosić ładunki o masie do 20 kg, chodząc z prędkością 8 km/h.
Teraz pozostaje nam już tylko cierpliwie czekać na pierwszy transmitowany na cały świat pojedynek humanoidalnych robotów Xiaomi CyberOne vs Tesla Bot w oktagonie. A potem już pójdzie z górki: występy, wywiady, wizyty w zakładach pracy.
