Reklama
aplikuj.pl

Dwutonowe luksusowe auto sportowe XPeng potrafi latać, ale wygląda topornie

XPeng HT Aero

Chcecie latające samochody? Proszę bardzo. Doczepiamy śmigła i pyk! Mniej więcej tak wygląda ostatni pomysł XPeng, chińskiej marki motoryzacyjnej. Jeśli mam być szczery, oglądając wideo z testowego przelotu tej konstrukcji nie jestem przekonany. A wizualizacje wyglądały tak ładnie. Jak zwykle, oczekiwania mają się nijak do rzeczywistości.

HT Aero na pierwszych szkicach koncepcyjnych prezentował się dużo bardziej elegancko. Konstrukcja wysuwanych z dachu wirników również była nieco inna – składała się jedynie z dwóch dużych śmigieł. Wiele wskazuje jednak na to, że wizje projektantów nie mają przełożenia na dostateczny poziom bezpieczeństwa w rzeczywistości.

XPeng ma ambicję produkowania latającego samochodu, którym będzie można regularnie poruszać się po drogach, a w razie potrzeby wznosić się nad powierzchnię, by omijać ewentualne korki. W projekt zainwestowano już niebagatelną kwotę 500 mln dolarów. Wyzwań jak widać nie zabraknie.

Typowe latające taksówki w obecnej fazie rozwoju mają o wiele mniejszą masę, a wbudowane baterie litowo jonowe pozwalają na stosunkowo krótki lot

Samochody elektryczne produkowane do jazdy po drogach są dużo cięższe. Potrzebują osobnych układów napędowych, zawieszenia, hamulców, dużych kół, wycieraczek i uchwytów na kubki, a także ciężkich akumulatorów, zapewniających możliwie daleki zasięg. Uniesienie takiej konstrukcji będzie wymagać ogromnej energii i jej odpowiedniego zapasu.

Czytaj też: Samochód Alpine na wodór. Alpenglow spala ten gaz, jak tradycyjny silnik

Mimo to XPeng udowadnia, że prototyp potrafi unieść się w powietrze i przelecieć kawałek. System ośmiu wirników i konstrukcja, na której spoczywają wygląda na razie dość topornie. Pamiętajmy, że ścieżka do sukcesu jest wręcz usłana kraterami porażek, stanowiących solidny zestaw do nauki i budowania doświadczenia.