YouTube Premium daje m.in. możliwość oglądania filmów w serwisie bez uciążliwych reklam. Taka wygoda jednak swoje kosztuje, zwłaszcza po nowej podwyżce.
Chociaż podwyżka cen YouTube Premium bezpośrednio nie dotyczy (jeszcze) Polski, to niektórzy użytkownicy w naszym kraju mogą ją mocno odczuć
Nowy cennik został na razie wprowadzony w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie (w tych trzech podrożał tylko plan rodzinny) i Argentynie (rodzinny i indywidualny). Oczywiście od razu na myśl przychodzi fakt, że zapewne wkrótce to samo czeka też inne kraje, ale jest jeszcze jedna kwestia. Sporo osób, chcąc zaoszczędzić na subskrypcji YouTube, przy pomocy VPN przełączało swoją lokalizację właśnie na Argentynę i opłacało usługę po tamtejszej stawce. A ta była naprawdę niska, wynosiła bowiem 119 lub 179 peso argentyńskich (za kolejno plan indywidualny i rodzinny), czyli w przeliczeniu… niecałe 4 lub 6 zł. Interes życia! Cóż, już nie.
Po podwyżce, która wejdzie w życie 21 listopada, ceny w Argentynie wzrosną nawet o kilkaset procent. Za plan indywidualny trzeba będzie zapłacić 389, natomiast za rodziny – 699 peso argentyńskich. Dla nas to nadal dużo mniejsze kwoty, niż te obowiązujące w Polsce (w przeliczeniu to 12,35 i 22,19 zł), ale dla obywateli kraju wzrost jest ogromny.
W przypadku pozostałych państw wygląda to następująco (ceny dotyczą planu rodzinnego):
- Stany Zjednoczone: z 17,99 na 22,99 USD
- Wielka Brytania: z 17,99 GBP na 19,99 GBP
- Kanada: z 17,99 na 22,99 CAD