Możemy być już pewni, że podczas imprezy SEMA Show 2019 nie zabraknie jednego unikalnego egzemplarza Lamborghini Huracan, który sam w sobie jest fenomenalny, ale który ma równie ciekawą historię. Ta jest bowiem prosta – nie powinno go już być między nami.
Na kanale YouTube B is for Build możemy śledzić cały proces renowacji, naprawy oraz przywracania do życia egzemplarza Lamborghini Huracan LP 610-4 2015, które stało się fenomenalną bazą dla tamtejszego twórcy. Ten chciał bowiem stworzyć unikalne Lamborghini, do czego spalony egzemplarz Huracana nadawał się idealnie.
W ramach całego procesu postawiono nie na odnowienie samochodu do pierwotnego stanu, a podkręcenie jego możliwości jeszcze wyżej. Stąd też wymiana silnika na przepastną, bo 7-litrową V8 w przebudowanym podwoziu, którą podpięto do skrzyni biegów z Audi A8. Na deser pozostaje samo nadwozie, którego panele pochodzą prosto z wariantu Lamborghini z Huracán Super Trofeo.
Przez ostatnie kilka miesięcy wspomniany kanał był wypełniony klipami pokazującymi, jak samochód wraca do życia. Chociaż oryginalna wolnossąca V10 została podmieniona na podwójnie turbodoładowaną V8 LS, to całe 1500 koni mechanicznych wynagradza tę podmiankę.