Zadania w Borderlands 3 maja być dość różnorodne. Autorzy podobno nie chcą doprowadzić do sytuacji, w której gracz będzie wykonywał w kółko to samo.
Jakich zadań gracze najbardziej nie lubią? Takich, w których zleceniodawca opowiada o tym, jak to potrzebuje 20 skór wilka, ale akurat nie może po nie pójść. Gracz leci wtedy do lasu, zabija kilka zwierząt i… wraca. Żadnego zwrotu akcji, ciekawej puenty, nic. Na szczęście narzekania graczy na ten element są już na tyle duże, że producenci raczej starają się urozmaicać wyzwania w grze.
Czytaj też: Okradziono cziterów CSGO oraz Apex Legends
Jak będzie z Borderlands 3? Deweloperzy stojący za produkcją poinformowali, że są świadomi tego, jak frustrujące są „fetch questy” w grach. Trzeba przyznać, że do gry, w której dużą część przejdziemy z kimś w kooperacji, zdają się pasować one idealnie. W końcu to najłatwiejsze, co zrobimy bez wysilania się i jednoczesnego przerywania rozmowy z naszym znajomym.
Borderlands 3 nie idzie jednak taką prostą drogą. Gracze mają nie raz być zaskoczeni, jak zwariowane misje czekają na nich w tym looter shooterze. Designerzy misji sami nie chcieli robić prostych zadań, a że nikt nie powstrzymywał, to nie raz powinna zdarzyć się sytuacja, w której krzykniemy ze zdziwienia, co my właściwie wyprawiamy.
A co gdy ukończymy wszystkie zadania w Borderlands 3? Wtedy możemy wyczekiwać dodatków DLC. Okazuje się, że Gearbox już teraz pracuje nad czterema rozszerzeniami, które wprowadzą kolejne questy.
Czytaj też: Demon’s Souls w 4K i 120 fps na PC – oto prawdziwe czary
Źródło: wccftech.com