Reklama
aplikuj.pl

Zaobserwowano pierścień czarnych dziur wokół galaktyki AM 0644

Oddalona o 300 milionów lat świetlnych od Ziemi galaktyka zawiera  czarne dziury lub gwiazdy neutronowe. Badacze przypuszczają, że powstały one na skutek zderzenia AM 0644 z sąsiednią galaktyką. 

Specjaliści połączyli dane pochodzące z teleskopu Chandra oraz Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. W ten sposób uzyskali obrazy: optyczny oraz promieniowania rentgenowskiego. Dzięki nim udało się zauważyć, że niezwykle odległa galaktyka zawiera pierścień czarnych dziur bądź gwiazd neutronowych. Za najbardziej prawdopodobną teorią dotyczącą pojawienia się tych obiektów uznaje się kolizję dwóch układów przyciągniętych siłą grawitacji.

Jedna z galaktyk utworzyła fale w gazie otaczającym tę drugą. Spowodowały one rozszerzenie lub skoncentrowanie gazu, który następnie wyzwolił powstawanie nowych gwiazd. Największe z nich będą funkcjonowały zaledwie przez kilka milionów lat. Gdy ich paliwo się skończy, gwiazdy przekształcą się w supernowe i eksplodują. Wybuchy doprowadzą do narodzin czarnych dziur o masie od 5 do 20 razy większej niż masa Słońca bądź gwiazd neutronowych o masie przybliżonej do centralnej gwiazdy Układu Słonecznego.

Poza pierścieniem złożonym z wymienionych obiektów, dane z teleskopu Chandra sugerują, iż w centrum AM 0644 znajduje się supermasywna czarna dziura. Co więcej, za galaktyką znajduje się błyskawicznie rosnąca czarna dziura, jednak jest ona znacznie dalej, bo ponad 9 miliardów lat świetlnych od Ziemi. AM 0644 to nie jedyna galaktyka pierścieniowa, którą udało się zaobserwować z wykorzystaniem Chandry. Do tej pory teleskop uchwycił też sześć innych tego typu układów. Budzą one zainteresowanie naukowców ze względu na bycie tzw. ultraintensywnymi źródłami rentgenowskimi.

[Źródło: livescience.com; grafika: NASA]