Skromne 20 miesięcy zajęło dobycie dowodów pozwalających na postawienie zarzutów szpiegostwa byłemu dyrektorowi Huawei Weijingowi W. oraz byłemu funkcjonariuszowi ABW Piotrowi D. Ostatnie 20 miesięcy Chińczyk spędził w, stale przedłużanym, areszcie tymczasowym.
Pokazowe zatrzymanie dyrektora Huawei
Na początku 2018 roku ta informacja wstrząsnęła branżą i była początkiem problemów Huaweia nad Wisłą. Pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin zatrzymany został ówczesny dyrektor Huawei Weijing W., znany też jako Stanisław W. oraz były funkcjonariusz ABW Piotr D, związany wcześniej m.in. z Orange.
Polak ostatecznie został wypuszczony z aresztu, natomiast Chińczyk, po zwolnieniu przez Huawei, spędził w areszcie łącznie 20 miesięcy. Przez ten czas prokuratura nie potrafiła postawić mu zarzutów, które potwierdzałyby podejrzenie szpiegostwa na rzecz Chińskiej Republiki Ludowej.
Czytaj też: Ericsson krytykuję blokadę Huawei w Szwecji
Akt oskarżenia przeciwko Piotrowi D. i Weijingowi W.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Piotrowi D. i Weijingowi W., podejrzanym o branie udziału w działalności wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej – mówi komunikat na stronach rządowych.
Czytaj też: Sieć 5G w wojsku. Tylko jedna armia w Europie nad nią pracuje
Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia szefa ABW w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 130 kk. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie 16 listopada.
Weijing W. niezmiennie pozostaje w areszcie tymczasowym. Wobec Piotra D. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenie majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozór policji.
Oskarżonym grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News