Hideo Kojima w dość kontrowersyjnych, ale szczerych słowach wypowiedział się na temat krytyki jego gry. Europejczycy inaczej podchodzą do gier?
Hideo Kojima. Twórca, który przypisuje sobie większość zasług za gry wideo, swoich znajomych wstawia do cutscenek oraz w niezwykle szczerych słowach krytykuje cały kontynent w jednym wywiadzie. Trzeba przyznać, że postać nietuzinkowa z sposobem bycia, która przyciąga do niego wiele osób.
W najnowszym wywiadzie Hideo Kojima odniósł się do krytyki jego gry na różnych kontynentach. Widać, że Japończyk ma gdzieś, co sobie o nim pomyślą miliony i jest szczery do bólu. Jak odniósł się on do opinii o Death Stranding?
Hideo zaznaczył, że „jego” najnowsza gra została szalenie dobrze przyjęta na kontynencie europejskim oraz w samej Japonii. W USA pojawiły się jednak głosy krytyki. Skąd się one wzięły? Japończyk uważa, że Amerykanie lubią strzelanki i ciężko może im być zrozumieć coś, co celuje wyżej. Auć.
Kojima przyznaje, że zawsze stara się tworzyć coś nowego i uwielbia dyskusje o jego produkcji, „ale trzeba to jasno powiedzieć, że Włosi i Francuzi mają inną wrażliwość artystyczną”, która pozwala im docenić gry wideo oraz kino w zupełnie inny sposób, niż np. właśnie Amerykanie.