Ciekawe wieści napływają z Japonii. Co dwie firmy planują w tym kraju?
Phil Spencer z Microsoftu powrócił do Japonii. Wraz ze swoim zespołem, według oficjalnej informacji, będzie on rozmawiał z deweloperami oraz wydawcami o 2020 roku. Poruszone zostaną również tematy o tym, co dalej po 2020. Według wpisu Spencera, czuć w Japonii, silną energię i podekscytowanie tym, co czeka nas za kilka lat.
Okazuje się również, że oprócz Phila Spencera, do Japonii przybył również Doug Bowser czyli prezes amerykańskiego oddziału Nintendo. Ciekawe, czy jest to zwykły przypadek i panowie załatwiają różne rzeczy w tym samym czasie czy też zbliża się jakaś większa współpraca Nintendo i Microsoftu, którą warto omówić wraz z japońskimi deweloperami?
Co przyniosła ostatnia podróż Spencera do Japonii? Gdy w marcu 2019 roku poleciał on załatwiać atrakcje na E3 2019, rezultatem było to, że kilka gier z serii Yakuza pojawiło się w Xbox Game Pass. Seria dostępna dotychczas tylko na PlayStation zaczęła być dostępna na Xboxie oraz PC.
Zapewne najważniejszą rzeczą dla Phila Spencera będzie teraz to, aby przekonać wielu japońskich deweloperów, że warto tworzyć gry na konsolę Microsoftu. Xbox w Japonii sprzedaje się fatalnie i to na pewno nie zachęca twórców do portowania gier na ten sprzęt. Zachodni gracze z chęcią jednak przyjmą takie tytuły, więc trzeba jakoś dogadać się z deweloperami, aby jednak wydawali gry na Xboxa. Gracze na tym zyskają, a Phil Spencer będzie mógł udowodnić, że rzeczywiście warto wydawać gry i na PC i Xboxa, bo na obu urządzeniach sprzedają się bardzo dobrze, a ekskluzywność nie jest dobra.