Nie ma wątpliwości co do tego, że działalność ludzi ma ogromny wpływ na obecnie zachodzące zmiany klimatu. Naukowcy przypuszczają jednak, że cykl orbitalny może odgrywać w tym wszystkim decydującą rolę.
Świadczące o tym badania opublikowano na łamach czasopisma PNAS. Wynika z nich, iż zarówno ziemskie jak i pozaziemskie procesy wpływają na tzw. cykl węglowy. Ten ma z kolei bezpośrednie przełożenie na ocieplanie bądź ochładzanie klimatu.
Zespół badawczy z Trinity College zauważył, że zmiany kszałtu orbity, po jakiej Ziemia krążyła wokół Słońca, wiązały się z poważnymi kryzysami klimatycznymi w przeszłości. Mowa m.in o dwóch wyginięciach na masową skalę, jednym sprzed 183 milionów lat oraz drugim, które miało miejsce ok. 201 milionów lat temu. W tym drugim przypadku sytuacja była szczególnie poważna, bowiem wyginęło niemal 80% gatunków zamieszkujących Ziemię.
Pomiędzy jednym i drugim wydarzeniem, a więc w okresie ok. 18 mln lat, cykl węglowy na Ziemi był niezwykle zaburzony. Oczywiście jak do tej pory brano pod uwagę wpływ orbity na tego typu zmiany, jednak badacze sądzili, że w przeszłości nie był on tak znaczący. Jednocześnie warto zaznaczyć, że tempo, w jakim następuje globalne ocieplenie jest bezprecedensowe. Potwierdza to teorie o kluczowym znaczeniu ludzi w zachodzeniu tego procesu.