Naukowcy przeprowadzili właśnie nową próbę przeczytania starożytnej tabliczki. Okazuje się, że sugeruje ona, iż biblijny król Balak był postacią historyczną.
Badacze mówią jednak, żeby odkrycie brać pod uwagę z dużą ostrożnością i zgadzają się z tym eksperci biblijni. Interpretacja napisów jest dosyć niepewna więc możliwe, że naukowcy po prostu mogli popełnić błąd.
Czytaj też: Robotyczny dinozaur pomaga rozwiązać tajemnice ewolucji zdolności latania
Tabliczka znana jest jako Mesha Stele. Ma ona wysokość 1 metra i została wykonana z bazaltowego kamienia pochodzącego z drugiej połowy IX wieku. 32 linie tekstu opisują jak król Mesha z Moabu zatriumfował nad Izreaelitami. Napis jest w języku moabickim, bardzo zbliżonym do hebrajskiego.
Jednakże Mesha Stele jest bardzo popękana a dziury uniemożliwiają odczytania dużej części tekstu. Tabliczka wystawiona jest w Luwrze w Paryżu. 2/3 z niej to oryginalne elementu a 1/3 została wykonana z nowoczesnego pisma na gipsie. Naukowcy spędzili nad nią dziesiątki godzin, ale próby odszyfrowania ciągle pozostają bardzo niepewne. Najpewniej więc nigdy nie dowiemy się co dokładnie było tam napisane i co jakiś czas naukowcy będą dawali nam nowe próby interpretacji tego tekstu.
Czytaj też: Zmiany klimatyczne zmuszają renifery do jedzenia wodorostów
Źródło: Livescience