Przedstawiamy wyniki pierwszego badania, które porównuje wzorce hejtu w mediach społecznościowych związane z temperaturą. Biorąc pod uwagę, zachodzące zmiany klimatu, tego typu obserwacje mogą mieć kluczowe znaczenie w zrozumieniu, jak rozprzestrzenia się internetowa nienawiść.
Z 24,6 mln mieszkańców Australii, 18 mln, czyli 73%, stanowi aktywnych użytkownków mediów społecznościowych. Około 4,7 miliona Australijczyków, czyli 19%, korzysta z Twittera. Kiedy każdy z nas coś publikuje na tej platformie, algorytm może oszacować nasz nastrój i emocje. Informacje te mogą być powiązane z datą, porą dnia, lokalizacją, wiekiem czy płcią.
W tym przypadku naukowcy przeanalizowali 74,2 mln anglojęzycznych postów na Twitterze, które opublikowano od 2015 do 2017 roku. Około 2,87 miliona tweetów, co stanowiło 3,87%, zawierało słowa lub wyrażenia uznawane za agresywne. Co ciekawe, liczba tweetów przepełnionych hejtem była najwyższa, gdy temperatura spadała poniżej 15 stopni Celsjusza. Z kolei wartości te były najniższe w wysokich temperaturach, przekraczających 25, lecz niższych niż 30 stopni Celsjusza.
Czytaj też: Huragany powodują ewolucję bardziej agresywnych pająków
Z kolei przy temperatruach przekraczających 35 stopni Celsjusza ponownie pojawiały się tendencje wzrostowe w kontekście agresji. W ciągu dziesięciu dni z najwyższymi dziennymi temperaturami, średnia liczba agresywnych postów wynosiła 2482 na dzień. W przypadku dziesięciu najzimniejszych dni, średnia liczba takich postów była wyższa i wynosiła 3354 dziennie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
Jak wyjaśnić to zadziwiające zjawisko? Temperatura wpływa na tętno, ilość tlenu dopływającą do mózgu, regulację hormonów czy jakość snu. U niektórych osób może się to przekładać na skłonność do agresji. Warto również podkreślić, iż średnia liczba przepełnionych agresją tweetów była najwyższa w poniedziałek (2759 dziennie), a najniższa w weekendy (soboty, 2373, niedziele, 2499).
