Obecnie Mars nie przypomina planety, którą najprawdopodobniej był w przeszłości. Woda, która kiedyś występowała na jego powierzchni dawno zniknęła, a jego atmosfera stała się bardzo cienka. Nie wyklucza to jednak możliwości, iż pewne formy życia przetrwały tam do dziś.
Na Ziemi życie przetrwało w skrajnie nieprzyjaznych miejscach, od pustyń Sahary po zamarznięte lodowce Antarktydy. Powierzchnia Marsa jest dziś do nich podobna, więc skoro jesteśmy w stanie znaleźć życie na ziemskich odpowiednikach, to czemu miałoby ono nie występować na Czerwonej Planecie?
Gleba zebrana na pustyni Atakama w okazała się niezwykle urozmaicona pod względem występujących w niej form życia. Niektóre z tamtejszych mikroorganizmów używają wody bezpośrednio z atmosfery zamiast np. tej pochodzącej z deszczu. W efekcie nie straszne im ziemskie susze – te na Marsie są jednak nawet bardziej dotkliwe. Kolejny problem może stanowić tamtejsze promieniowanie, które znacząco przekracza stężenia znane z Ziemi.
Czytaj też: Prawdopodobnie wiemy, jak powstały ziemskie i marsjańskie składniki życia
Szczególnie interesująco robi się, gdy przypomnimy, że ok. 3,5 do 4,5 mld lat temu na Marsie prawdopodobnie występowały rzeki, jeziora, a nawet ocean. Naukowcy sądzą, że tamtejsze lata były podobne do zim na Islandii, a zimy przypominały owe okresy na Antarktydzie. Sytuacja pogorszyła się, gdy rdzeń Czerwonej Planety ochłodził się, a wiatr słoneczny dosłownie zdmuchnął tamtejszą atmosferę.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News