Crossroads Inn
Za grę odpowiedzialne jest Kraken Unleashed Studio, które zaistniało dzięki między innymi Kickstarterowi. Tak, jest to ich jedyna gra, ale ich pierworodny ma jaja. Świetnie bawiłem się grając w ich produkt. Niestety, podczas tego, pomimo iż gra wyszła z early access, to wciąż miała wiele błędów, przez które zirytowałem się do granic i nie dokończyłem kampanii.
Fabuła Crossroads Inn osadzona jest w świecie fantasy zwanym Delcrys. Dokładniejszym opisem byłoby średniowiecze pełną gębą z dodatkiem fantasy. Wcielamy się w ostatniego żyjącego potomka króla Owena, o którym wie tylko nasz podopieczny karczmarz. Karczmarz po niedługim czasie okazuje się być weteranem wojennym naszego zmarłego ojca. Całe nasze rodzeństwo zmarło (mryg, mryg) a my z naszymi wyborami, biznesami i koneksjami możemy poprowadzić grę do jednego z dwunastu zakończeń.
Mechanika jest trochę simsowa, ponieważ od początku gry bawimy się w budowanie i dekorowanie naszej fantasy karczmy tak by się nam spodobała. Z późniejszym etapem gry dochodzi nam więcej rodzajów gości (mamy zwykłych chłopów, tajemniczych typów, handlarzy i arystokracje). Możemy też wykonywać misje i odblokowywać więcej możliwości. Dzięki dobrym kontaktom z jednym rodzajem gości możemy np. więcej wiedzieć o każdym pracowniku, gościu, dostawać lepsze ceny, umowy czy mieć ważnych, bogatych i wpływowych znajomych. Gra jest bardzo rozbudowana i zachowana w miłym i zabawnym klimacie fantasy, z równie dobrze pasującą muzyką. Jak na tak małe studio nie dziwię się, że spotyka się z taką masą błędów, a co za tym idzie wieloma negatywnymi ocenami.
W porównaniu do ostatniego tytułu ta gra niestety cały czas utrzymuje średnie oceny. A po mojej irytacji, gdy w nią grałem w tamtym roku poczekałbym jeszcze jakiś czas zanim ją znów odpalę. Może tym razem będzie skończoną produkcją