ASRock na rynku GPU nie funkcjonuje nawet od roku, a swoimi planami już zaskakuje. Zaskakuje… i zdradza wiele, dementując jednocześnie wcześniejsze plotki. Na początku zapoznajmy się jednak z nadchodzącymi modelami w wersji MK2.
Wieść o niej wypłynęła na spotkaniu przedstawicieli ASRocka z podwykonawcami na jednym z ujawnionych slajdów prezentacji. Na pierwszy rzut oka możemy śmiało stwierdzić, że producent nie przymierza się w żadnym stopniu do kart Nvidii, a swoje moce przerobowe koncentruje na Radeonach. Premierę modeli z GPU Vega mamy już za sobą, dlatego teraz nadszedł czas na wersję MK2. Będzie to swoiste odświeżenie modeli z serii Phantom Gaming, która jest już dostępna na całym świecie. Mam nadzieję, że pod kątem chłodzenia, bowiem z nielicznych nadal testów wyszło, że pod kątem kultury pracy nie są to najlepsze propozycje.
Najgorsze jest jednak to, że w prezentacji nie uświadczymy spodziewanych Polarisów 30 (przynajmniej do marca 2019 roku). Oczywiście ASRock mógł otrzymać zakaz zamieszczania takiej informacji albo po prostu nie został jeszcze o tym poinformowany. Oczywiście mógł również zakończyć pokaz swoich planów właśnie na końcu trzeciego kwartału, bo zaraz potem mają zadebiutować kolejne odgrzewane GPU od AMD, ale przekaz w tym przypadku jest prosty i pomimo spekulacji pozostaje bez zmian – w tym roku nie powinniśmy liczyć na nowy produkt od ”czerwonych”.
Źródło: Wccftech