To dopiero bydle! Na nas wrażenie robi już moc rzędu 300 koni mechanicznych, ale dla dragsterów to pikuś. Stosowane w tych samochodach wyścigowych silniki wymagają tak częstej odnowy, że cała ta operacja jest wręcz bitwą na czas. Zwłaszcza w dniu wyścigów. Obejrzyjcie więc 7-minutową renowację silnika o mocy 11000 koni mechanicznych.
Ten napędza samochód Toniego Schumachera, którego sponsorem jest armia USA. Oczywiście silniki w dragsterach nie należą do najtańszych w eksploatacji, bo wymagają renowacji nie co kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy kilometrów, a już po przejechaniu nieco ponad 400 kilometrów. Wszystko przez obecne tam uszczelki oraz świece zapłonowe, które zwyczajnie rozpadają się po przejechaniu takiej trasy. Nic więc dziwnego, że takie silniki rozbrzmiewają głównie na torach podczas turniejów i konkursów.
Powyżej możecie obejrzeć 7-minutową renowację silnika o mocy 11000 koni mechanicznych w formie timelapsa. Dokładny czas, jaki drużyna Don Schumacher z Brownsburga przeznaczyła na odnowienie tej bestii, nie jest w zupełności znany, ale to nie o bicie rekordu tu chodzi. W kilka minut możecie po prostu obejrzeć, co siedzi we wnętrzu silnika o zawrotnej mocy 11000 koni mechanicznych. Statystyki mówią jednak, że cała ta operacja zajmuje profesjonalnym zespołom nie więcej niż godzinę. Pfff, ale mi osiągnięcie! Ja to w godzinę radzę sobie z wymianą dętki w rowerze!
Źródło: PopularMechanics
Zdjęcia: PopularMechanics