Reklama
aplikuj.pl

DARPA chce poszerzyć kąt widzenia u żołnierzy

Kąt widzenia w przypadku ludzkiego oka jest dość ograniczony. Daleko nam pod tym względem do niektórych zwierząt, jednak z pomocą nadchodzi najnowsza technologia. Naukowcy z Uniwersytetu Środkowej Florydy opracowali metodę obserwacji otoczenia wykorzystującą analizę fal świetlnych.

Gdy jednostki sił specjalnych dokonują szturmów na budynki, w których przebywają wrogowie, każdy róg może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo. Wystarczy sobie wyobrazić akcję schwytania Osamy Bin Ladena polegającą na infiltracji pomieszczeń wypełnionych potencjalnymi przeciwnikami. Badacze postanowili stworzyć projekt, który rozwiąże ten problem. Przedsięwzięcie zostało sfinansowane przez DARPA.

Metoda działa dzięki obliczaniu, w jaki sposób fale świetlne są emitowane ze źródła, a następnie odbijają się od innych obiektów (np. ludzi) a na koniec od ścian. Na tej zasadzie można uzyskać informacje na temat otoczenia bez wykorzystania luster czy innych źródeł światła. W obecnej fazie projektu naukowcy byli w stanie określić rozmiar, kształt i lokalizację obiektów. W przeciwieństwie do poprzednich tego typu projektów, ten wykorzystuje fal świetlne zamiast dźwiękowych. Ma to zapewnić dokładniejsze pomiary, nawet w zaciemnionych pomieszczeniach.

Autorzy pomysłu opisują go na zasadzie rozpoznawania obiektów przez ludzkie oko. Gdy widzimy takowy, nasze oczy zbierają informacje potrzebne do uzyskania obrazu. W przypadku kiedy przedmiot znajdzie się za ścianą, fala światła wciąż będzie istniała, lecz będzie niespójna. Na podstawie tego, jak światło odbija się od tego obiektu, można poukładać jego elementy niczym kawałki potłuczonego lustra. Podstawową kwestią jest posiadanie punktu odniesienia. Metoda opiera się na tzw. interferometrii z falą uderzeniową.

[Źródło: defenseone.com; grafika: Jimmie Pike]