Kolejne chłodzenie pod Threadrippera pochodzi od Arctica. Jest to model Freezer 33 TR, który wygląda bardzo podobnie do normalnej konstrukcji. Czy więc da sobie ono radę z czymś znacznie mocniejszym?
Wygląd Arctic Freezer 33 TR
Chłodzenie zapakowane zostało w czarno-czerwone opakowanie. Oczywiście kolorystyka zależy od wybranego koloru chłodzenia. Wraz z nim otrzymujemy tubkę pasty MX-4, dodatkowe klipsy dla wentylatora oraz system montażowy. Instrukcja nie jest dołączona do zestawu a szkoda, bowiem montaż Freezera 33 TR nie jest taki banalny. Gwarancja wynosi aż 10 lat – Arctic jest bardzo pewne swojego produktu.
Chłodzenie dostępne jest w dwóch wersjach – czerwonej oraz białej. Obie wyglądają naprawdę nieźle. Cały radiator jest czarny a kolorowe wstawki obecne są na wentylatorze. Takie rozwiązanie może się podobać w szczególności jak ktoś nie jest fanem LEDów. Chłodzenie różni się od normalnej wersji podstawką, która jest znacznie dłuższa i dzięki temu nadaje się pod Threadrippera. Pozostałe rzeczy są takie same – cztery 6 mm ciepłowody stykające się z procesorem, 49 aluminiowych finów czy wentylator BioniX F120, którego test możecie zobaczyć pod tym linkiem.
Platforma testowa
Testy i podsumowanie
Chłodzenie zaskakuje w testach. Wbrew wszelkim oczekiwaniom pokonuje ono Noctuę NH-U12 S TR4-SP3. Z wrażenia aż powtórzyłem testy chłodzenia Arctica i Noctuy – nic się nie zmieniło. Freezer 33 TR zaskakuje więc swoją wydajnością. Pod względem kultury pracy jest tak jak w przypadku poprzednika – na maksymalnych obrotach jest okropnie głośno, na 1200 RPM w miarę cicho a na 800 RPM nie usłyszycie chłodzenia.
Arctic Freezer 33 TR kosztuje około 200 zł. Jest ono zdecydowanie warty tych pieniędzy. Jakość wykonania jest dobra a chłodzenie świetnie wygląda. Wyniki wydajnościowe zaskakują – są naprawdę świetne jak na taką konstrukcję. Jedynie kultura pracy na najwyższych obrotach mogłaby być lepsza. Mimo to zdecydowanie warto zakupić Freezera 33 TR do Threadrippera – nie będziecie tego żałowali.