Apple ma problem z pracownikami pracującymi nad autonomicznym samochodem. Właśnie drugi z nich został oskarżony o próbę przekazania danych chińskiemu konkurentowi.
Jeden z pracowników zobaczył pewną osobę wykonującą zdjęcia w newralgicznym miejscu. Po doniesieniu tego do szefostwa zostało przeprowadzone śledztwo, które wykazało obecność tysięcy ważnych dokumentów na komputerze osobistym pracownika. Firma odkryła też, że złożył on podanie o prace u chińskiego konkurenta. Osoba została aresztowana zaledwie dzień przed tym jak miała wylecieć do Chin.
Apple mówi w oświadczeniu, że poważnie traktuje ochronę własnej technologii i współpracuje w tym celu z FBI. Nie wiadomo, czy przypadkiem nie zobaczymy więcej tego typu incydentów, gdy firma zwiększy zatrudnienie w dziale autonomicznego samochodu. Jednakże dwie takie próby w krótkim czasie pokazują, że konkurencja bardzo chce uzyskać dane dotyczące rozwijanej technologii.
Czytaj też: Odrestaurowana Toyota Sports 800 z lat 60. zachwyca
Źródło: Engadget