Każdy wie, jakie szkody robi blacharce woda w połączeniu z solą, ale zapewne na takich niedogodnościach nie skończy się w przypadku 4200 nowych samochodów, którym statek towarowy zafundował morską kąpiel.
Czytaj też: Pentagon zrezygnował z rozwoju broni wiązkowej
Przed kilkoma dniami M/V Golden Ray, a więc statek towarowy z 4200 nowymi samochodami na pokładzie opuścił port i obrał na cel port w Baltimore. W czasie tej podroży „z nieznanych przyczyn statek zawrócił i upadł na lewą stronę, zanim dopłynął do otwartego oceanu” tuż obok portu Brunswick w stanie Georgia wczesnym niedzielnym rankiem.
Wśród tysięcy samochodów znalazły się egzemplarze dwóch producentów – Hyundaia oraz Kii, którzy na moment pisania tego wpisu nie postarali się o stosowne oświadczenie w tej sprawie. Ważne jest jednak to, że prócz samochodów statek przewoził też 24 osoby, z których 20 zostało uratowanych dosyć sprawnie przez straż przybrzeżną USA. Cztery kolejne osoby odnaleziono nieco później i po upewnieniu się, że są bezpieczne, postanowiono rozpracować podejście do ich uratowania.
Stan samego statku jest ciągle niepewny, jak zresztą samych samochodów.
Czytaj też: Huawei uruchomi swój oficjalny sklep internetowy w Polsce
Źródło: Popular Mechanics