Każdy elektryczny supersamochód jeszcze na długo będzie budził u nas emocję jak to każda wisienka w każdej rynkowej nowince. Mercedes-Benz tym razem pochwalił się swoim elektrycznym Vision EQS, stawiając kolejny krok na drodze ku przynajmniej częściowo elektrycznej przyszłości do 2040 roku.
Czytaj też: Ferrari ujawniło F8 Spider na 2020 rok
Jak zapewne się spodziewacie, Vision EQS zadebiutował na tegorocznym salonie samochodowym we Frankfurcie. Publiczności ujawnił się, jako stylowy sedan, którego specyfikacja może wywołać rumieniec na twarzy, bo mowa zarówno o mocy rzędu 469 koni mechanicznych, jak i zasięgu do nawet 700 kilometrów (w laboratoryjnym teście WLPT).
Innymi słowy, byłby to najbardziej solidny pod kątem zasięgu produkcyjny masowo samochód elektryczny… przynajmniej w tym momencie. Około 100 kWh akumulatory naładowałyby się z kolei systemem o mocy całych 350 kW. Para silników, zapewniająca napęd na wszystkie koła sprawiłaby swoim momentem obrotowym w wysokości 759 Nm, że sprint do 100 km/h Vision EQS zaliczałby poniżej 4,5 sekundy.
Futurystyczny i elegancki sznyt Vision EQS każdy widzi jak na dłoni. Warto więc wspomnieć o jednolitej strukturze „pływającej” deski rozdzielczej w środku, pierwszym na świecie cyfrowym „grillem” z 188 pojedynczymi LED, podświetlanym panelem na tyle z 229 diodami (oczywiście w kształcie loga firmy), czy ciągnącym się wzdłuż nadwozia podświetlanym pasku. Nie zabrakło też szeregu czujników, zapewniających półautonomiczną jazdę (tę na poziomie trzecim).
Czytaj też: Audi ujawniło drugą generację RS7 Sportback
Źródło: Spectrum